Przyznaję, że nawet lubię tę serię, ale oglądając nowy trailer, zaczynam się bardzo obawiać o ten film. Fakt, faktem pościgi i rozwałka, ale czy na pewno o to w tym chodziło na początku? Jak dla mnie to już są filmy, które powinny być pod innym szyldem.
http://maritra.pl/2017/03/szybcy-i-wsciekli-8-trailer-2-2017.html
Jestem fanem serii i mam bardzo podobne zdanie. Już sam opis filmu mnie irytuje... Tyle lat Dom dążył do tego żeby się wyrwać ze swojego kryminalnego życia, teraz ustatkował się w końcu z Letty i od tak po tym wszystkim pod wpływem jakiejś babki wplątuje się w kolejną afere ? Moim zdaniem wszystko to zmierza do tego że będzie to najgorsza część cyklu... A to co pokazali w trailerze to masakra, samochody sterowane przez laptopka :D No ale jakikolwiek realizm już dawno skończył się w tej serii
Z chęcią obejrzę w tym roku Charlize Theron w akcji oraz trochę dobrych pościgów samochodowych, ale raczej wybiorę do tego "Atomic blonde" i "Baby drivera".
Po ostatniej części miałem dać szansę FF8, ale już po tym zwiastunie nie ma na to szans. Przyzwyczaiłem się do myśli, że seria FF nie dotyczy już wyścigów samochodowych, że nie jest to już kino sensacyjne, ale raczej dziecinna zabawa samochodzikami i żołnierzykami na wielkim ekranie, ale tak bardzo zawiesić swojej niewiary nie jestem w stanie. Jeszcze żeby polecieli po bandzie jedynie z akcją ale zachowali podział na superbohaterów i superłotrów, ale nie! Nie mogli połączyć Charlize ze Stathamem i zrobić teamu superdrani wchodzących bohaterom w paradę? Pewnie jeszcze będziemy świadkami jakże zaskakujących scen zdrady - Diesel zdradzi Theron, a Statham w istotnym momencie zdradzi resztę ekipy (kto mógłby się tego spodziewać?).
Jakby nazwali to "G.I. Joe 3", a wszystkie pojazdy podrasowali na bardziej futurystyczne, to jakoś bardziej by to do siebie pasowało.