Jeszcze mniej tuningu, jeszcze mniej samochodów, jeszcze mniej cycatek ganiających koło wiejskich bryczek czyli ogólnie mniej Fast and Furious. Ale za to Charlize Theron, więc dam temu filmowi szansę. Stara seria już nie wróci bo wszystko rozbijało się tak na prawdę o relacje Briana i Doma ale mam nadzieję, że będzie(w odpowiedniej skali oczywiście) jak z Bondem kiedy wkroczył Daniel Craig. Całkiem inna seria porównując do Moora czy choćby Brosnana to jednak doskonały James Bond, inny ale znakomity. I na to liczę w związku F&F8 choć zwiastun zapowiada kupę.