w tej części jest zbyt mało wyścigów itp. auta służą jedynie jako rzecz do zepchnięcia, zabicia... jest tu jeden wyścig ale to za mało, w poprzednich częściach auta nie były by uatrakcyjnić film ale by je wykorzystać w wyścigu... a tu służą by film stał sie bardziej "kolorowy"...
gdyby nie to ze jest to powrót to korzeni tzn diesel, Walker powracają ocena byłaby niższa
plus jeden punkt za Diesel'a i Walkera<właśnie;p>
plus jeden za całkiem fajne auta,
plus jeden za nawet dobre efekty
gdyby nie te plusy byłoby tylko 5...
ale jeden wielki minus to ze robią z tego film sensacyjny zamiast efektownego filmu o nielegalnych wyścigach...gdyby nie to dałbym 10;p
czyli ocena 8 ale dość mocno naciągana...
wiem trochę pogmatwane ale chyba wiadomo ock;p
Uwierz ze gdyby to byl film o nielegalnych wyscigach to byloby narzekanie ze nie ma fabuly zadnej, i jest strasznie naciagany, tylko zeby kase zebrac, jadac na slawie poprzednich czesci. a wiecej wyscigow, nie zmieniajac fabuly film by sie wydluzyl bardzo, i stracilby na dynamice.
Poza tym przypoomnij sobie ile bylo wyscigow w poprzednich czesciach serii. Wcale nie wiecej. glowna czesc stanowia poscigi (nie tylko policyjne), czego i w tej czesci nie brakowalo.
pozdro ;p