Ja do tego filmu podszedłem tak jak do poprzednich - nastawiony na emocjonujące pościgi fajnymi furami, niekoniecznie super realistyczne... W filmie jest masa głupich scen i innych debilizmów - ale co z tego? To nie thriller psychologiczny, tylko film akcji! Mnie się podobał, choć fabułą nie błysnął... 8/10 i już ;-)
Film akcji, tylko momentami w stylu Transportera albo Bonda - w niektóre akcje trudno uwierzyć. Ale ja się dobrze bawiłem, pomimo iż trochę raziły mnie - jako entuzjastę motoryzacji -pewne nielogiczności zawarte w filmie.
Czcicielu powiedz mi jaki normalny człowiek podchodzi do "Fast and Furious" na poważnie? Nie spotakełem jeszcze takiej osoby... Również ja podszedłem do tego filmu na luzie, a jedyne co mnie spotkało to głębokie rozczarowanie... Scenariusz banalny, dialogi czasami głupie czasami irytujące. Zdziwiłem się, że scenarzystą jest człowiek, który napisał "Training Day" i "Harsh Times".
Pozdrawiam!