Szymon Pustelnik
Simón del desierto
1965
powrót do forum filmu Szymon Pustelnik 
ocenił(a) film na 9 
ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 8
Kiedy film zaczyna coraz bardziej wciągać i zaczynamy się zastanawiać jak dalej będą przebiegały kuszenia Szymona, nagle przenosimy się do dyskoteki gdzie przez kilka minut widzimy tańczące pary i na koniec Szymona popijającego drinka. No i co?? I nic!! Motyw z dyskoteką mógł być naprawdę ciekawy, ale kompletnie nic ciekawego się w nim nie wydarzyło. Końcówka była tragiczna!! Nie do tego przyzwyczaił nas Bunuel. Wygląda to jakby skończyły mu się pomysły i wrzucił byle jaki koniec byleby był surrealistyczny. Choć słyszałem też, że powodem takiego końca był brak budżetu, ale już chyba lepiej by było gdyby w tym wypadku film się w ogóle nie ukazał, bo tak pozostaje tylko niesmak.
rock'n'roll to muzyka szatana jak to sie w USA swego czasu mawiało
piekło jako niekończąca się impreza w barze
jedno z najlepszych zakonczen jakie mialem okazje widziec
Może nie jest genialne, ale na pewno ciekawe i nie zmarnowane. Szymon z profanum - które powinno być pewną odskocznią od sacrum, które winno zwracać uwagę na to co wartościowe stało sie dla Szymona piekłem, utrapieniem. A co za tym idzie utracił on sacrum. Zatracił się w sobie poprzez zbytnio oddanie sie idei - nawet jeśli tę ideą był Bóg. JA tak to odebrałem.
Pzdr.
!!NAJKRÓCEJ;POMYSŁY MIAŁ,KASY NIE MIAŁ.GDZIEŚ PONIŻEJ(CZY OBOK)ZAMIEŚCIŁEM CYTAT 'TYTUŁEM WYJAŚNIENIA'..A ŻE FILM SIĘ UKAZAŁ TO BARDZO DOBRZE,BO JEST WARTY UWAGI WIDZA!
