PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=478485}
6,6 118  ocen
6,6 10 1 118
Tôkyô Shônen
powrót do forum filmu Tôkyô Shônen

Scenariusz tego filmu ma niesamowity potencjał. Minato to młoda dziewczyna, która w dzieciństwie została osierocona przez rodziców. Od tego czasu korespondowała z chłopakiem, którego nigdy nie zobaczyła na własne oczy - Nightem. Night jest jej przeciwieństwem, mimo to utrzymują kontakt, Minato pisze mu o wszystkich zdarzeniach z jej życia. Pewnego dnia przekazuje, że zakochała się w nowo poznanym chłopaku...
Do tej pory fabuła wydaje się być zwyczajna, nie chcę więcej pisać, by uniknąć spoilera.
Na pierwszy rzut oka reżyseria i układ filmu są bardzo fajne - sporo retrospekcji i powolne dowiadywanie się, o co tak naprawdę chodzi. Spojrzenie na tę samą sytuację oczami Minato i Sho to naprawdę niezły pomysł. Problem tego filmu jest taki, że w żaden sposób nie próbuje operować naszymi emocjami, o co się aż prosi. Muzyka jest jednostajna, nie czujemy, który moment jest kulminacją (i nie ważne, czy jest piękna). Szczerze powiedziawszy największe wrażenie zrobiła na mnie scena, gdy muzyka wreszcie... ucichła. Do tego brakuje tu najważniejszej cechy japońskich filmów - przekazania uczuć bohaterów, szczególnie postać Sho była moim zdaniem strasznie mało wyrazista. Większe skupienie na uczuciach głównych bohaterów i cała fabuła nabrałaby koloru.
Plusem jest oczywiście jak zwykle piękna Maki Horikita.
Waham się między 5 a 6... narazie 5, może po czasie uznam, że jednak zasługuje na ten punkt więcej.