Jestem b. mile zaskoczona. Przyznam, że fabuła jest taka sobie, tez ( niestety) nie interesuja mnie za bardzo problemy wojen etnicznych w Afryce, jest to za odległe... Ale... film jest tak dobrze zrobiony, że oglądając go wciągnełam się całkowicie. Jak zwykle- aktorstwo najwyzszej klasy to rzecz numer jeden we filmie...
Chyba dzięki właśnie tym wojnom i problemom etnicznym w Afryce rządy rozwiniętych krajów testują na Afrykańczykach szczepionki na nasze, białe choroby, testuje się modyfikowanie roślin, których my już nie możemy wyhodować na skażonej od fabryk ziemi, a te piękne diamenciki noszone przez białe kobiety są wydobywane przez dziecięcych niewolników, w Afryce, gdzie są problemy wojen etnicznych (chyba w głównej mierze sztucznie wywoływane przez rządy krajów wysoko rozwiniętych, by przy okazji korzystać z rzeczy wyżej wymienionych i nie tylko), a które ciebie nie interesują, bo jest to zbyt odległe. No comments.