Tłumaczka
The Interpreter
2005
powrót do forum filmu Tłumaczka 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 5 
ocenił(a) film na 6
Po pierwsze łał... Kidman i Penn są prawie równolatkami a jaka różnica. Penn z godnością obnoszący swoje zmarszczki, które dodawały mu uroku, a Kidman naciągnięta do granic możliwości - chociaż muszę przyznać, że wyglądała wyjątkowo korzystnie w tym filmie.
Co do filmu to całkiem dobry, trzymający w napięciu, dobra gra aktorska, trochę zagmatwany, ale jak człowiek się skupi to wszystko ogarnie:)
Zadziwił mnie tylko wygląd Penna, zawsze uważałam go za dość szpetnego aktora. Nie wiem czy strzelił sobie jakiś lifting, wstrzyknął botoks, przeszedł na jakąś dietę czy Bóg jeden wie co jeszcze, ale wyglądał pociągająco... Naprawdę duży plus, zwłaszcza, że niedawno oglądałam Obywatela Milka i tam nie zachwycił mnie wyglądem, a przecież filmy dzieli nie duży przedział czasowy...
A co to znaczy " Penn z godnością obnoszący swoje zmarszczki"? :) Piszesz jakbyś kompletnie nie znała realiów swiata, w ktorym zyjesz. Wiesz co Hollywood robi ze starzejacymi sie, dobrymi aktorkami, którym zdarzyło sie kilka zmarszczek? - wyrzuca je na smietnik. A co robi ze starzejacymi sie, dobrymi aktorami ze zmarszczkami? - daje im Oscary. Welcome in the real world.
A wiesz skad takie podejscie Hollywodu sie bierze? Walsnie, dzieki takim "widzom" jak ty, którzy nadmierna uwage zwracaja na wyglad i komentuja go, zakładajajc nawet o tym, jakze waznym (!), aspekcie watki na forach, zamiast skupic sie na tresci filmu.
uwazam, ze takie traktowwanie aktorow i aktorek to nei wynik komentarzy do filmow!:)) a po prostu tak jest w naszej kulturze, starzejacy sie mezczyzna nabiera smaku jak dobre wino, starzejaca sie kobieta traci urode i nie wiele jest kobiet, ktore opieraja sie temu trendowi i starzeja sie z klasa, nie tracac urody- wg mnie kiedys Lauren Bacal, teraz Kate Blanchett , ale to troche kwestia typu urody, troche charakteru tych osob, a nadmierne ingerencje chirurgiczne tylko pogarszaja sprawe
Widocznie dla niego 7 lat różnicy to prawie równolatki. Przynajmniej teraz wiadomo skąd się bierze pedofilia.
Przecież napisałam "prawie". Nie wiem o co Ci chodzi z ta pedofilią... Chyba jest coś nie tak z Tobą skoro masz takie skojarzenia.
Może dlatego, że Penn to świetny aktor. Jeżeli ma grać pociągającego agenta Secret Service - to tak jest. Taka sama sytuacja gdy gra jakiegoś szpetnego gościa. : )
Trudno grać kiedy nie ma się w ogóle mimiki twarzy z powodu botoxu- jak u Nicole Kidman. Jej gra ograniczała się w tym filmie do głosu (zresztą bardzo ładnie wyeksponowanego z racji zawodu bohaterki) i przechylania głowy. Dla mnie za słabo. Na tym tle Sean Penn wypadł w moim odczuciu bardzo korzystnie i -co ciekawe- też dużo grał głosem :-)
Kidman w czasie kręcenia filmu miała 38 lat. Wtedy wyglądała bardzo dobrze bez nadmiernej ingerencji fachowców.
