Mnie Babylon nie pochłonie, nie zniewoli mnie;-) Pamiętaj, że należysz tylko do siebie i nikt ani nic tego nie zmieni;-) Ale ta słabość nie wynika z natury ludzkiej tylko z zalewaniem naszych mózgów nawałnicą kodeksów, nakazów i zakazów. A to wszystko tylko dla zysku, czyż to nie prymitywne? Gdzie tu rozwój? Wmawiają nam, co jest dla nas najważniejsze, ale chyba każdy wie co jest dla niego naprawdę najważniejsze;-)

Niestety, muszę zgodzić się z Szach_Mat. Po obejrzeniu filmu naszły mnie podobne refleksje. "Pamiętaj, że należysz tylko do siebie i nikt ani nic tego nie zmieni" - tak nam się tylko wydaje. Szach_Mat napisał: "Wyciągnąłem z tego bardzo ważny wniosek, a mianowicie ludzie dają się zniewalać w imię porządku i wspólnego rozwoju, nawet mimo własnego, osobistego braku szczęścia". Ale ludzie dają się też zniewalać, bo głupieją w wyniku serwowanej nam komercyjnej papki. Nikomu nie chce się już poprawnie używać własnego mózgu, bo po co czymkolwiek się przejmować? Cieszmy się, radujmy, kupujmy, żryjmy i nie myślmy za dużo. To łatwe i przyjemne. Oto człowiek XXI wieku. Hamburger zamiast mózgu. "Wmawiają nam, co jest dla nas najważniejsze, ale chyba każdy wie co jest dla niego naprawdę najważniejsze". Otóż, kolego Miky, nie. Nie każdy wie, czego chce. A znajdą się z pewnością tacy, którzy tym nie wiedzącym wskażą jakiś cel a nawet ich do niego przymuszą...

Też właśnie zauważyłem że ten film jest aktualny w obecnym świecie. Dzisiaj także dla luksusu, wygody człowiek staje się nie sobą tylko elementem identycznego tłumu, tak jak w tamtym filmie gdzie każdy ma łysy, ma taki sam uniform i swój numer - nie przypomina wam ten filmowy schemat obozów koncentracyjnych czy łagrów? Tak samo jest z wiarą sporo ludzi zaczyna wierzyć tylko w mamonę jak w tym "konfesjonale" gdzie ten głos powtarza, abyś zarabiał i wydawał zawsze i teraz... Te roboty które zawsze powtarzają w filmie że wszystko będzie dobrze i jest to tylko dla waszego dobra - czy nie to samo obserwuje się obecnie w mediach? Też wszystko co się dzieje ma być tylko i wyłącznie dobre - jak np sprawa tego dzieciaka który zaatakował nożem nauczycielkę bo miał powtarzać klasę. Kiedyś dostałby za to pasem w dupsko aż by mu popuchło i by miesiąc na brzuchu spał albo poszedł do poprawczaka, dzisiaj wyślą takiego do psychologa i zrobią z niego biednego dzieciaczka który nie wytrzymuje tempa. I wmawia się nam że to jest nie wina jego wychowania czy rodziców tylko ta zła szkoła a nie wy, wy robicie dobrze...

wiesz co mi to przypomina? obecną sytuację :)