Jakoś tak się stało że wcześniej nie miałem okazji go obejrzeć. Przed dzisiejszym seansem spodziewałem się że zobaczę przestarzały i kiczowaty filmik, byłem w błędzie. Film 25 lat po przemierze nadal zachwyca. Jestem pod wrażeniem efektów specjalnych, całego dizajnu komputerowego świata i pomysłowości tego kto to wszystko wymyślił. To chyba musiało się odbyć na mocnym "haju" :) Jedyne co bym zmienił w tym filmie to muzykę, nie jest zła, czasem nawet idealnie pasuje ale do tych klimatów bardziej mi pasuje Jean Michelle Jarre. Wspaniały film, oceniam go na 9/10.