Mam kanon filmów do których uwielbiam wracać. Są wśród nich filmy polskie: Potop i Ziemia Obiecana. Są inne. A między innymi "Tańczący z wilkami"! Dlatego dałem mu 10/10. Zawsze oglądam go z przyjemnością!
PS: Z filmografii Kostnera bardziej sobie cenię "Wodny świat" za klimat, zdjęcia i treść. Ale Tańczący z Wilkami jest niedościgniony ze względu na wielką urodę opowieści.
Wlasnie "Wodny świat" Kevina Costnera przez krytyków był bardzo niedoceniany , a wieksza część zwyklych zjadaczy chleba bardzo sobie chwali ten film w tej grupie jestem i ja . Historia moze taka sobie ,ale zdjecia i realizacja oraz gra aktorska wspaniale , no i sceneria. O tanczącym nie pisze bo to arcydzielo dekady moze cwiercwiecza tak jak swego czasu "Przeminęło z wiatrem"