W prawdziwym życiu ( nie w badziewnym filmidle ) samotny żołnierz przy pierwszym spotkaniu z Dakotami prawdopodobnie zostałby zamęczony na śmierć ( miał wszak mnóstwo przedmiotów które były atrakcyjne dla Siuksów ) .Wolę oszczędzić forumowiczom dokładnych opisów tego co Dakotowie z takimi robili .
Śmiejesz sie sam z siebie?
Słowo "produkcją" to narzędnik liczby pojedynczej.
Ty piszesz o przyzwoitych produkcjach. W takim wypadku nie używassz narzędnika liczby pojedynczej, tylko celownika liczby mnogiej dziecko. Komu czemu - tym produkcjom. Nie rób z siebie idioty większego niż jesteś. Bardziej uważaj na języku polskim.
Tutaj możesz utrwalić wiadomości http://slowniki.gazeta.pl/pl/produkcja .
No i najlepiej pokojowo podejść do sprawy. Po co się spinać i obrażać, po prostu popełniłeś bląd i chiałem ci zwrócić uwagę, bo dbam o nasz piękny język. Dobrze, że masz honor, niektórzy szli by w zaparte i dalej udawaliby, że tam dobrze napisali. A z tym Chojrakiem to ja troche przesadziłem, bo to fakt ze każdy ma swoje wkrętki z dzieciństwa, to nawet dobrze. Pozdrawiam.
Za to Twoje zdanie jest przepiękne i bardzo poprawne. Trzeba mieć niemałe mniemanie o sobie, by pisać, że ktoś źle użył słowa i napisać to w taki sposób. Jeszcze raz szczere kondolencje.
Musiałeś mieć naprawdę przykre dzieciństwo, skoro robisz z siebie debila tak na złość komuś w internecie. W dodatku matka nie potrafiła cię wychować. A piszesz tak, bo poprawnie nie potrafisz - sprawa jest prosta.
Cieżkie żalezko, by nie starczyło by wywrzeć takie spustoszenie w mózgu. Końskie kopyto?
A czy trzeba skończyć ''budowlankę'', aby znać zasady malarskie i umieć kłaść glazurę oraz terakotę? I nie pisz, że to nie na temat :)
jeśli chodzi o "Tańczącego". Jeśli ty go uważasz za gówniany film, ale większość uważa go za arcydzieło to kto ma w tym momencie niedorozwinięty gust? Ty czy większość? ;) Podpowiem ci, że ta pierwsza opcja ;)
Czyli według Ciebie, zgodne z prawdą są jedynie wczesne amerykańskie westerny, gdzie do Indian strzela się jak do kaczek i kreuje wizerunek czerwonoskórego dzikusa - barbarzyńcy ? Chyba naprawdę niewiele wiesz o Indianach, polecam do przeczytania pamiętniki Indianina z Plemienia Czarnych Stóp, które napisał już po "ucywilizowaniu" będąc dorosłym i mieszkając wśród białych ludzi. Tam jest dokładnie i arcyciekawie opisane życie Indian i ich codzienne zwyczaje. Czytałem to wieki temu, nie pamiętam nazwiska autora, ale na pewno można to wygooglować. Przez ludzi z uprzedzeniami i stareotypami, wymordowano już wiele narodów i zniszczono wiele kultur.
Były to dwie książki: "Moje indiańskie dzieciństwo" opisujące właśnie życie młodego Indianina (do 15 roku życia), Siuksa Santee (bo on był właśnie tym "dzikim" Siuksem). W drugiej części: "Z lasu do cywilizacji" opisuje swoje życie w szkole z internatem, studia, praktykę lekarską w rezerwacie Pine Ridge i walkę oo prawa Indian. Autorem jest: Charles Eastman (Ohiyesa).
Widze ze każdy oprócz ciebie na filmweboie to kretyn, debil, głupek, burak, troll i idiota. Jak to jest być samemu na swiecie?
p.s. Dlaczego masz zdjęcie swojej mamy w awatarze?
Ciekawa dyskusja.. Dawno nie czytałem tak interesującej, w której pełno pozdrowień od moderatorów "Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem". A co do mojej opinii: Zabiłbym wszystkich wspomnianych wyżej Etiopczyków, niezależnie od wieku i płci, którzy zaatakowaliby Polskę. Niezależnie czy to Polska środkowa w której mieszkam, czy np. Bieszczady w których nigdy nie byłem, bo argument o zbyt późnym osiedleniu się Indian na niektórych terenach, powalił mnie na kolana.. A teraz coś z zupełnie innej beczki ;) Film oceniam na solidne 9/10
Chyba nie opieracie swojej wiedzy na westernach (przy okazji, mniej więcej połowa kowbojów w tamtych czasach to byli Murzyni)? Tak naprawdę to nikt nie wie jak wtedy było, ale z relacji ludzi którzy wybrali się szlakiem oregońskim wynikało, ze Indianie raczej z nimi handlowali niż się wzajemnie wyżynali. Indianie głównie wymarli w skutek naszych chorób i bestialskiego wymordowania stad bizonów. Swoją drogą jak ktoś będzie miał okazję to proponuję pojechać do rezerwatu Indian Lakota w Dakocie Południowej i zobaczyć jaki tam "dobrobyt" po białych ludziach.