W prawdziwym życiu ( nie w badziewnym filmidle ) samotny żołnierz przy pierwszym spotkaniu z Dakotami prawdopodobnie zostałby zamęczony na śmierć ( miał wszak mnóstwo przedmiotów które były atrakcyjne dla Siuksów ) .Wolę oszczędzić forumowiczom dokładnych opisów tego co Dakotowie z takimi robili .
W prawdziwym zyciu ten rzołnierz nie wygladałby i nie zachowywałby się jak Dunbar tylko jak np. Rutkowski (z twarzy i z obycia), byłby brudnym zapijaczonym degeneratem, prostakiem ze skłonnoscią do agresji który na widok czerwonoskórego wypaliłby ze wszystkiego co ma w arsenale... co najciekawsze - ten czerwonoskóry mógłby mieć lat pięc i nosić spódniczkę - nie przeszkadzałoby mu to wcale... i równiez wole oszczedzić forumowiczom dokładnego opisu tego co jeszcze mógłby zrobić taki amerykański żołnierz (dla ciekawskich - masakra nad Wichita River, masakra nad Sand Creek)
Pranie mózgu przez lewactwo idzie widać pełną parę . Przeciętny żołnierz amerykański walczący w tamtych czasach był nieledwie dzieckiem i był nieraz bestialsko katowany przez czerwonoskórych . Jakoś lewacy tacy jak ten powyżej nie wspominają o takich wydarzeniach jak bestialska masakra białych kobiet i dzieci podczas powstania w 1862 roku (A Indianie wymordowali wtedy prawie tysiąc niewinnych białych cywilów ) Pokazywanie żołnierzy jako mordujących cywilów dakockich jest w znacznym stopniu czystą bzdurą powielaną przez czerwoną propagandę . Co Sand Creek nie mam wiedzy ale drugie wydarzenie przytoczone przez mojego oponenta-lewaka było bitwą a nie masakrą ,Jakoś Indianie nigdy nie przejawiali oporów przed mordowaniem i gwałceniem białych kobiet i dzieci. Należy też pamiętać o tym że Indianie dojrzewali o wiele wcześniej niż biali a trzynastoletni chłopiec indiański był już groźnym wojownikiem . Jeśli białym zdarzyło się takiego zabić to stalinowcy(tacy jak ten osobnik wyżej ) mieli potem pożywkę na długie lata ...
polemizujesz z człowiekiem który lewactwo (czerwoni) identyfikuje z Indianami (czerwonoskórzy).... ;) odpuść sobie.
Właśnie? Jak to niewinnych białych cywilów? Od kiedy najeźdźcy są niewinni? Na miejscu Indian sam bym ich lał.
Ale Indianie mieli prawo do takiego traktowania białych bo to blade dupy wtrynili się na ich ziemie i chcieli je zająć. Bardzo dobrze Indianie robili.
Ale Indianie byli na swojej ziemi i mogli robić co chcieli. Mogli gwałcić, zabijać i zjadać białych jeśli by im się to podobało bo byli u siebie, a biali sami się wtrynili. Po co wchodzili na tereny Indian? Po co zaczynali wojny i prześladowania? Gdyby nie ładowali się na tereny czerwonoskórych, uszanowali ich tradycje, albo pokazali chociaż skłonności do pokoju to Indianie może zaprzestaliby takich czynów.
A że biały zawsze nienażarty to chciał wywalać czerwonoskórych z ich ziem, a jak nie chcieli to zabijał. To tak samo jakby do nas do Polski weszli Niemcy, kazali nam spadać na Ukrainę bo jak nie to nas wystrzelają. Uciekłbyś, czy walczył a jak dorwał Niemca to katowałbyś na śmierć? Ja bym katował a każdą napotkaną ładną Niemrę zgwałcił i zabił.
To tylko taki przykład bo lubię Niemców za to, że wiedzą jak dbać o siebie i swoje państwo i szanuję ich bardziej niż Polaków którzy są za głupi na wolność.
''Ale Indianie byli na swojej ziemi i mogli robić co chcieli. Mogli gwałcić, zabijać i zjadać białych jeśli by im się to podobało bo byli u siebie, a biali sami się wtrynili. Po co wchodzili na tereny Indian? ''
Rozumiem, że Anglicy mogą zabić, gwałcić i pozjadać Polaków którzy przyjechali masowo do pracy? W końcu to ich teren...
Nie... Bo Anglicy nas zapraszali otwierając granice - Indianie nas nie zapraszali. Byli na swojej ziemi, białych nie chcieli więc zgodnie z prawem - my też mamy w konstytucji ten punkt, mieli oni prawo bronić swojej ziemi a wręcz obowiązek i mogli białych zabijać i gwałcić i robić co chcą
Twój światopogląd jest tak ograniczony, że aż szkoda czasu na wdawanie się w polemikę. Zdejmij klapki z oczu. Przez takich pseudo prawicowców mamy teraz w Polsce tak jak mamy. Amerykanie, Anglicy i inni dymali nas, dymają teraz i dymać będą, a tacy idioci jak ty będą im dalej lizać tyłki.
Zacznijmy od tego, że robili tak, gdyż Anglicy weszli z butami na ziemie, które nie należały do nich, tylko do ich rdzennych mieszkańców i sobie je po prostu wzięli. Tak samo, jakby nam teraz do Polski weszli dajmy na to Etiopczycy i powiedzieli, że od dziś te ziemie należą do nich.
po co od razu Etiopczycy, wystarczy wskazać naszych kochanych sąsiadów z zachodniej granicy, też zbytnio się nie cackali. Agresor to agresor jemu jest zawsze mało, a rdzenni mieszkańcy czy to amerykańskiej prerii czy terenów między Odrą a Bugiem mieli się temu przyglądać jak przychodzi i zagrabia to o co oni dbali przez wieki?
Przez wieki ? Ty to piszesz na serio czy może sobie żartujesz ? . Preria była słabo zaludniona do XVII w a rdzennymi mieszkańcami tamych ziem były ludy spokrewnione z Apaczami i sami Apacze. Dopiero kiedy Indianie zdobyli konie zaczęli zwracać większa uwagę na tereny preryjne a Siuksowie na preriach to dopiero druga połowa XVIII(wiadomo że pierwsze straże przednie Siuksów dotarły w Góry Czarne w 1772 roku ) Większość białych osiedlających się w Ameryce to byli biedacy z Europy którzy szukali tylko lepszego życia a nie jakieś potwory opętane manią mordowania Indian ,Co więcej sami Indianie nie znali pojęcia solidarności i jeden szczep wybijał i wypierał inne szczepy . Żadna ze stron w tamtym regionie to nie były aniołki ale pokazywanie biednych chłopów europejskich jako demonów a Indian jako kryształowo czystych to rażące uproszczenie . Uproszczeń i bzdur w tym filmie jest zresztą dużo więcej bo np Indianie wcale nie byli zainteresowani ekologią (linkowałem już artykuł na ten temat w swoim temacie ) a nisczyli przyrodę w stopniu mniejszym niż biali tylko dlatego że Indianie byli prymitywniejsi technicznie . Lewacy w latach 60 imputowali Indianom rzekomą troskę o przyrodę i ta bzdura jest wszędzie teraz powtarzana.
Mimo wszystko nie wszyscy Indianie byli tak samo źli, w naszym rozumieniu tego słowa. Hopi byli pokojowi, a dla przykładu Pawnee z racji swoich zwyczajów bardziej krwawi od niektórych, bo składali ofiary z kobiet porwanych z innych plemion.
To jaki naprawdę byłby Dunbar i Indianie - można gdybać. Oficer armii Unii nie musiał być automatycznie zapijaczonym jełopem gwałcącym małe Indianki, a wśród Indian byli też tacy, co najpierw pomyśleli zanim kogoś zabili. Zresztą w tym plemieniu które napotkało Dunbara był rozłam - zabić od razu czy poczekać. dla nich to było nieprawdopodobne, że facet jest tam sam - albo lada chwila miały dojść do niego posiłki albo był bardzo odważnym białym.
Indianie nie znali pojęcia solidarności i jedne szczepy wybijały drugie... Przecież tak samo było z białymi, i nie tylko w Europie - w Ameryce też jedni biali zabijali drugich, choćby Anglicy Holendrów, Holendrzy - Francuzów itd.
Ogólnie się z Tobą zgadzam, ale mimo wszystko uważam, że film jest arcydziełem gatunku. Ma klimat. Wszystko co pokazano w filmie przynajmniej teoretycznie mogło się zdarzyć. Poza tym musisz wiedzieć, że zdecydowana większość filmów nagina rzeczywistość - to się nazywa fikcja literacka :)
Być może przeoczyłeś drobny fakt. Indianie nie byli chorobliwymi maniakami ekologii, lecz nie lubili marnotrawstwa. Jak na przykład w przypadku wybitej tatanki (bizonów) :) Te zwierzęta były w pewnym sensie ich zapasami, nie chcieli, by obcy zatłukli prawdopodobnie jedyne stado z ich okolicy, w dodatku w tak bestialski, pozbawiony sensu sposób. I ja bym się zdenerwowała, gdyby ktoś odarł ze skóry świnię z mojego podwórka, którą miałam zamiar wpakować w postaci kiełbasek do spiżarni :) i rzucił ścierwo przed próg mojego domu. Tańczący w wilkami to nie Avatar, w którym tubylcy cierpią na widok ściętego drzewa.
Nie sądzę. Po prostu pewnie przeczytał książkę Swobody "Little Big Horn" i go olśniło. Dla Swobody Indianie to dzikusy a Custer wcale nie gonił za sławą. Kto twierdzi inaczej to lewak i kieruje się polityczną poprawnością.
Czytałem nie tylko Swobodę ale owszem Swoboda czasem się myli ale na ogól ma rację . Z prymitywnych paleolitycznych zabójców zrobiono aniołów po części dlatego że Ameryka ma krótko historię a po części dlatego że tam w kinematografii i kulturze silne są kryptokomuchy.
Nieco to skomplikowane. Z Indian zrobiono aniołów, bo Ameryka ma krótką historię? Mógłbyś to w bardziej przystępny sposób wyłożyć? Kryptokomuchów możesz nie tłumaczyć. Choć trudno zrozumieć tropiciela komuchów w Hollywood przez tropiciela z Polski w jakieś 60 lat po McCarthym.
badziewnym filmem to można nazwać Twoją ewentualną biografię a od tej klasyki wara, nie doceniasz magii kina, czepiasz się szczegołów jakby to był obraz propagandowy a to jest film fabularny pospolity hejterze
Masz rację, film nie zasługiwal na żadnego oscara, słabiutki. 1 to moze lekka przesada ale już 2-3 to ocena calkowicie zaslużona dla tego filmu. Marny, nudny, naiwny i ckliwy tak, ze aż boli.
Powiedzial ktoś kto 'chojraka- tchórzliwego psa' uważa za arcydzielo kinematografii. Hahahaha. Żałosnyś.
omg, co za ignorant, jasne, że nie uważam Chojraka za arcydzieło kinematografii jak to ująłeś, ale za jedną z najlepszych kreskówek z czasów dzieciństwa do której mam wielki sentyment, dlatego dałem dychę a to co innego
..oo kurna hehehe gość dał "Chojrakowi" 10/10 :D o matko...padłem hehehe jak tacy ludzie mają się wypowiadać na forum to ja dziękuję...Teraz już wiem skąd takie zaniżone lub zawyżone oceny i setki filmów przegapionych.
to już nawet nie mogę ocenić serialu wg własnego gustu ? Chojrakowi dałem dychę w skali kreskówek, Ty pewnie patrzysz na ten serial przez pryzmat wszystkich filmów jakie widziałeś xd i ja nie zaniżam ocen filmów a tytułów, które mają zawyżoną ocenę jest tutaj niewiele.
Możesz, ale musisz liczyć sie z tym, że ktos twój gówniany gust oceni. A to, że uznajesz "Chojraka..." za arcydzieło mówi samo za siebie. Naprawdę nic nie trzeba dodawać.
a ty hejterku skończyłeś filmówkę, że uważasz się za wybitnego krytyka filmowego ? a może po prostu podnosisz sobie samoocenę dając 1 przyzwoitym produkcją bądź też należysz do tych co filmweba traktują bardzo poważnie i musisz się pochwalić jedyneczką na swoim profilu, żebyś pokazać jaki jesteś twardziel i że lepiej z Xerxo nie zadzierać, buahahaha
Nie. Ale ty najwyraźniej nie skończyłeś jeszcze podstawówki, bo piszemy " produkcjom" , a nie "produkcją". Nie ten przypadek dziecko, po wakacjach bierz sie za deklinację, bo będzie jedynka. A filmowi wystawiłem taką ocenę, bo uważam go za ckliwy gniot i ani troszkę nie obchodzi mnie co ktoś (w tym także ty) o tym myśli.
następny idiota ktory twierdzi że tam nie ma blędu. Zastanów się głupku zanim wyzwiesz kogoś od debila czy sam nim nie jesteś. Serio nie widzisz tam blędu? Czy rżniesz głupa?