Film jest subtelny, zrobiony z wyczuciem. Reżyser nie przekracza granicy "dobrego" smaku. Znakomicie zagrany przez utalentowanych aktorów młodego pokolenia. Takie filmy długo się pamięta po wyjściu z kina i o nich się dyskutuje. Miłość może dotknąć każdego i nikomu nie należy jej bronić. Byłam pod wielkim wrażeniem po obejrzeniu. Pamiętam scenę jak jeden z kowbojów powiedział: "Bez Ciebie jestem niczym. Nigdzie nie jestem". Wtedy aż łza spłynęła mi po policzku. Więcej takich poruszających filmów.:)
Film jest piękny to prawda, jak wiele osób już to napisało. Ale czy nie uważasz, że trochę za poprawny? Chyba załapałem przesłanie(ania)filmu, ale bardzo lubie gdy film trochę prowokuje... a dla mnie ten film nie prowokuje niczym. A przepraszam LPRowców, tak temat homoseksualny- nie do przeżycia dla wielu. Jak by komuś krzywdę robili. Hehe
No wiesz i o takie „wyczucie” reżysera mi chodziło. Dla Ciebie może i brak prowokacji, ale inni się jej dopatrzyli (he). Pełno tu niedomówień, symboliki, scen jakby „urwanych”. I to jest siła tego filmu. Subtelność, piękno miłości trudnej, niespełnionej, bo w miłości przecież uciekamy się do różnych rzeczy, żeby wyrazić to co w gruncie rzeczy jest niewyrażalne – … nasze uczucia. Staramy się przekazać drugiemu człowiekowi to co tak bardzo chcemy i czego przekazać, czujemy to często, nie można) – o tym jest ten film. Próżno tu szukać prowokacji na pokaz (bo i po co?).
Tak zgadzam sie, film skonstrułowany jest poprostu świetnie. Oczwiście masz rację mówiąc o symbolice i niedomówieniach, jednak chciałbym żeby w tym filmie zawierała sie prowokacja, która zasłużyła by na ataki Mocherków :D Przykro mi gdy ludze krytykują coś czego nie widzieli, nie zobaczą, już nie mówie o zrobiniu. Jedną z ciekawych stron filmów jest brak długich dialogów, a maksymalne naemocjonowanie. Film jest piękny w formie przedstawionej przez reżysera, może na dvd dojdą dodatki :P
Człowieku nie bój się, moherki i tak będą protestować :]. W naszym tolerancyjnym kraju, taka okazja jest nie do stracenia :|. Wszechidioci, przepraszam Wszechpolacy już cudują na necie :\.
Takie protesty moherków i wszechpolskich są po prostu komiczne. Co ci ludzie chca zrobić? Zebrać do kupy wszystkich homoseksualistów i powybijać? Śmiechu warte. A gdzieś tam się panoszyło przekonanie, że to parady równości są "złem"...
Moja rada- zostawic te sprawy w spokoju. Nie wystarczy moherkom, że są posmiewiskiem całego kraju, trudno;)
Ja widziałam ten film ponad tydzień temu(3 razy)i cały czas o nim myśle.Film naprawde godny uwagi.
Wiecie co żaden film od dawna, od dawien dawna mnie tak nie poruszył. Raczej nie przepadam ze westernami, ale ten film ma to coś, to COŚ czego brakuje czesto płytkim filmom, które sie ogląda i po 5 min. już sie nie wie o czym były. Nie sądziłem, że Brokeback Mountain wzbudzi we mnie tak wiele skrajnych emocji. Bardzo mi sie spodobało twoje krótkie, a zarazem dosadne(może za mocne słowo) stwierdzenie. Cieszę się, że gdzieś tm są ludzie którzy mają choć podobne zdanie do mojego.
Chyba pierwszy raz tyle pisze na jakimś forum. Kurcze coś w tym jest? Coś to do piero pierwszy film o jakim sie tu wypowiadam. Możecie mi polecić jeszcze jakieś filmy, które potrafią zmobilizować człowieka do refleksji, prawdziwej refleksji?
Jest i powinien być poprawny, żadnej prowokacji, bo i po co...??? Film przedstawia realia, a zarazem emanuje z niego niebywałe przesłanie. Oczywiście LPR-owcy i ich poczwarki z Młodzieży Wszy-polskiej będą chcieli zmieszać ten film z błotem bo to kompletne półgłówki. Ale nie ma co się nimi przejmować. Na film warto pójść i ja pójdę, choć już widziałem.