mądry jesteś, domo...
to jest dobry film. nie chodzi mi o jakość ile o przekaz. pokazuje wybranym obrazem ponadczasowe wartości. ileż było filmów o niespełnionej miłości między mężczyzną a kobietą... większość z nich zostały zaszufladkowane jako melodramaty w 'kobiecym kinie'. a ten film? bez wątpienia jest inny. to współczesne 'love story', ukryte w górach, przed ludźmi i głęboko w sercach bohaterów. może w tym tkwi jego siła. może w tym, że jest po prostu bardzo, bardzo dobry.
dzięki, dzięki... ale nie o mnie tu chodzi:) film ukazuje to, co jest szczere, prawdziwe, najważniejsze - miłość:) to, że została ukazana w sposób homoseksualny jeszcze bardziej wiąże nas z bohaterami. ich miłość jest trudna, zakazana, wręcz niedostępna, ale to jest najpiękniejsze. bużka:*