Typowy pieniacz wśród tych tematów - domorosły psycholog i socjolog. Oczywiście mądrzy się na tematy o których nie ma zielonego pojęcia i z którymi nie miał pewnie styczności w rzeczywistości. Znacie jakiegoś geja, lesbijkę, biseksualistę? Kto daje wam prawo do oceniania czyjejś moralności, wchodzenia komuś do łóżka? Nie macie swojego życia? Film nie każdemu musi się podobać. Wielu ludzi nie akceptuje w swoim systemie wartości czegoś takiego jak homoseksualizm. I dobrze, każdy ma prawo żyć jak chce, każdy jest inny, bla bla bla. Nie rozumiem tylko tej zawziętości, godnej lepszej sprawy w rzucaniu się na wszystko co jest 'inne' niz powszechnie przyjęte 'normy'. Bardzo dobrze że powstają takie filmy bo mogą wywołać jakąś dyskusję albo pokazać jak problem widzi 'druga strona'. Do tolerancji nikogo się nie zmusi. I nie chodzi o to,że nikt nie ma prawa stwierdzić że np nie lubi gejów, Arabów, Eskimosów. Ale nie rozumiem dlaczego niektórzy zieją aż taką nienawiscią i chęcią negowania tego jak inny człowiek chce żyć? Dopóki nie krzywdzi innych, nie widzę żadnego problemu.