rock79- co ma piernik do wiatraka?
pancakee- zgadzam się w 100% z Twoją wypowiedzą. Fajnie,że ktoś potrafi myśleć w ten sposób. Tylko trochę łezka się w oku kręci, że Heath już nigdy nie zagra w żadnym filmie...

Wtedy okazałoby się gdzie jest jej tolerancja. Ludzie zazwyczaj są bardzo mądrzy dopóki sprawa nie dotknie ich podwórka. Na szczęście mnie to nigdy nie spotkało ale znam osoby, które przez swój egoizm zniszczyły innym życie. Chcecie być gejami to sobie bądźcie w czterech ścianach, tylko tego nie manifestujcie bo już od waszych hepeningów rzygać się chce. Mniejszość powinna dostosować się do większości, nie odwrotnie.

Tak więc ciesz się,że wokół ciebie wszyscy są ,,zdrowi" i ,,normalni" i nie wyżywaj się tak na tym filmie. Zmuszał cię ktoś do oglądania go?

nie zdajesz sobie sprawy, że takie osoby jak ty niszczą życie ok 5 % populacji ludzkiej, kim ty jesteś żeby komuś mówić kim ma być w swoim życiu, a poza tym to jest forum o filmach a nie o światopoglądzie.

O czym ty bredzisz? Jakie niszczenie życia?

Podpisuje się pod rock79. Nie opowiadajcie bzdur o niszczeniu życia. Bo puszczanie tego, w ogólnodostępnych mediach to lekko mówiąc nadużycie i niszczenie życia, np. dzieciom, które może nawet nieumyślnie obejrzą ten film, a które są na poziomie przyswajania światopoglądów, z tego co je otacza. Trzeba mieć trochę tolerancji ok, można tolerować, że coś takiego się dzieje, ale nie koniecznie trzeba to oglądać (ponieważ to leci w publicznych mediach), jak kolega już wspominał. Niechciałbym się obudzić w świecie gdzie po dobranocce stacje zaczną emitować pikantne melodramaty, z tematyką i obrazem dotyczącym nieszczęśliwej miłości farmera do swojej kozy. Obym tego nie dożył. Tolerancja i "tolerancja" to może być kolosalna różnica.

To nie puszczaj swoim dzieciom. Moja 8letnia siostra oglądała to ze mną i nie widzę dramy.

Jeśli to było wczoraj i o ile w waszej rodzinie 8 letnie dziewczynki nie pracują na jakąś nocną zmianę, to w porze emisji tego filmu powinna już raczej spać. Tak na marginesie masz dziwny nick. Napiszesz może jeszcze, że pożyczasz lub zabierasz od młodszej siostry sukienki i że trzeba być tolerancyjnym:)? Geje to egoiści i cała ta chora "moda", którą nie wiedzieć czemu tak zawzięcie, teraz kreują media na odmienność, nie powinna mieć miejsca. To co dzieje się w tym filmie jest wbrew naszej naturze (czytaj ludzi, gdyby było inaczej nie byłoby teraz ciebie na świecie) i niestety jest dewiacją, odchyłem od normy, pokazywanie tego dzieciom, ze względu na konsekwencje (czytaj: natura stworzyła nas w taki sposób, że interesujemy się płcią przeciwną i tylko jakieś zaburzenie psychiczne może to zmienić) chyba nie powinna mieć miejsca, a nawet powinna być zabroniona. PS. ciebie chyba już nie lubię, ale Twojej siostrze współczuję.

frustrat^

Tutaj mniejszość się dostosowała i jak to się skończyło? Chłopaki nie byli ze sobą i musieli się ożenić bo tego wymagały prawa większości co zniszczyło tym babkom jak i im życie.

Żartujesz sobie? Nie rób z nich ofiar własnych dewiacji. A kto im kazał się żenić?

człowiek daj sobie na luz; naprawdę nie masz nic do roboty oprócz obrażania homoseksualistów, a gdybyś na chwilę odrzucił swoje przekonania to byś zobaczył, że to bardzo dobry film

Widzisz, staram się ocenić go na chłodno. Czym film zaskakuje? Że jest manifestem gejów? Skoro geje chcą równości to film powinienem ocenić na równi z innymi romansidłami. A skoro tak, to co w nim jest przełomowego? Zakazana "miłość"? Takich filmów - i to z lepszą fabułą - powstało kilkaset ale nad nimi nikt się nie rozwodzi bo temat nie jest już tak medialny. Scenariusz jest więc do bólu banalny. Aktorstwo? Ledger jest/był dobrym aktorem (świetna rola Jokera) ale tutaj zagrał jak drewno. Muzyka? W tym filmie była jakaś muzyka? 2 pkt przyznałem za naprawdę ładne plenery. Ale to zdecydowanie za mało.

ja trochę w swoim życiu filmów widziałem i nie zauważyłem w nim banalności, tylko wybitny film bardzo dobrego reżysera. Na pewno będzie on zapomniany przez to, że opowiada o gejach, ale to przez takich ludzi jak ty. W moim środowisku(90 % hetero) nikt nie oceniał go przez pryzmat tego czy w nim jest pokazana miłość hetero czy homo. Dla mnie jest to film o zakazanej miłości i interpretuje sobie go na różne sposoby. Nie mam z tym problemu, że są w nim sceny seksu między mężczyznami, który przecież nie jest pokazany w sposób wulgarny( dużo bardzie obrzydzają mnie Piły czy inne Pasje). A czy to jest manifest skoro masz taki problem to go tak odbierasz. I nie wiem skąd w tobie taka nienawiść do innej osoby, skoro wysoko oceniłeś Siedem dusz i pewnie ulubiona bajka do Król Lew :p No ale cóż może w "końcu dasz na luz" i pogodzisz się z tym że jest kilka orientacji i każdy chce żyć godnie. A co do aktorstwa to trudno nie dostrzec co najmniej dobrej gry aktorskiej głównych aktorów.

Nie nienawidzę ludzi, czytaj ze zrozumieniem. Nienawidzę narzucania poglądów a temu służą wszelkiej maści parady, hepeningi i manifestacje. Nikomu nie narzucam swojej orientacji i nie życzę sobie żeby ktoś inny to robił. Skoro - jak niektórzy tu słusznie twierdzą- homesoksualizm istniał od zarania dziejów i trwa nadal, to czy potrzeba mu reklamy? Czemu mają służyć publiczne akcje? Chyba tylko prowokacji.
PS: Nie wiem co "Siedem Dusz" ma do rzeczy. I jaki "Król lew"? Naćpałeś się?

kurde ale jak widzę na każdym temacie na forum tego filmu, że ktoś pisze np. "wspaniały film o miłości" a ty jako kontrargument podajesz że to film o pedałach lub manifest homoseksualizmu tip. A co do manifestów co mają robić "ci ludzie" skoro na każdym kroku są wyszydzani i mówi się im że mają "żyć w klace", żeby broń Boże nikogo nie obrazić, że są zagrożeniem dla dzieci tip.
a co do siedmiu dusz to chodziło mi o to, że ten film(słaby bardzo) pokazuję człowiek który poświecą się dla innych i

prezentuje pozytywne nastawienie dla ludzi; spacer z psem muszę iść pozdrowionka

Dokładnie, każdy zasługuje na szczęście.
Homoseksualiści byli, są i będą, ale część społeczeństwa najprawdopodobniej nigdy ich nie zaakceptuje.

Ciesze się , ze się ze mną zgadzacie :) co do Heatha to fakt, szkoda że już nie bd miał szansy ukazania swojego wielkiego talentu w żadnym filmie ; ( bardzo lubiłam tego aktora . a co do tego że część społeczeństwa nigdy nie zaakceptuje homoseksualizmu to smutne. Jakby ludzie byli bardziej tolerancyjni wobec siebie świat mógłby kiedyś stać się rajem :) a gdybym dowiedziała się że mój stary jest gejem nie zrobiłoby mi to różnicy . W przeciwieństwie do niektórych ludzi jestem tolerancyjna ;]

Dokładnie. Też bardzo lubiłam Heath'a. Świetny aktor, do tego przystojny jak cholera:) Miał w sobie coś z Jamesa Deana, ten sam urok.

Gej, bi czy hetero - człowiek to człowiek i zasługuje na szacunek. Nikt nie każe przecież ludziom tego popierać, ale dyskryminacja i obrażanie ludzi bo są tacy a nie inni jest moim zdaniem okropna.

response1 - święta słowa :)

Oczywiście, dopóki problemy nie zapukają do twoich drzwi. Jak będziesz mieć troszkę więcej lat niż 13, to może zrozumiesz.

cóż rock79 , nie znasz mnie, nie wiesz jaka jestem...więc się tak nie wymądrzaj. Serio zwisa mi to czy mój ojciec to gej albo matka lesbijka . Ważne że w ogóle ich mam i ze się mną zajmują jak nalezy. a jak sobie układają swoje życie uczuciowe , sprawy miłosne to serio nie moja sprawa. Wazne zeby byli szczęśliwi . ;] Człowiek człowiekowi równy...to jest moje zdanie. I myśl sobie co chcesz ;)

Tylko, że homoseksualiści są egoistami. Zawierają związki małżeńskie, później zostawiają rodziny bo "im też należy się szczęście". A w przypadku legalizacji związków będzie jeszcze gorzej bo małżeństwo będą traktować jako sposób na spłodzenie sobie potomka. Więc nie pitol mi tu o niebieskich chmurkach bo aż żal.

Skończ już z tym debilem argumentem "dopóki nie zapukają do drzwi" albo "gdyby twój stary był ped...". Wkurzasz już ludzi. Ja też jestem przeciw związkom małżeńskim, a już na pewno adopcji dzieci, ale twoje argumenty akurat są żałosne.

Ale co cię razi, ich obrazowość? Przykro mi ale takie sytuacje są bardzo częste. Twoje argumenty są lepsze? Nie zauważyłem żadnego. I takie posty jak twoje są żenujące bo niczego nie wnoszą.

świetny film, chociaż momentami wkurzało mnie to jak się spotykali. na początku oglądania liczyłem, że to będzie film o przyjaźni a nie o gejach. jak ktoś tworzy te opisy filmów to niech jedzie prosto z mostu. najpierw ze sobą rozmawiali, a po chwili jeden drugiego ładował w dupę. nikogo nie chcę tutaj obrażać.

Film, ten jak dla mnie pokazuje, również, że nie każdy gej to jakaś ciotka i są nimi też zwykli faceci.

Ten film jest naprawdę super i jedyne co mi się w nim nie podoba to zakończenie on nie powinien był umierać

Zgadzam się , on nie powinien był umierac :) a co do reszty która tak bardzo uważa że jestem głupim dzieckiem i nie wiem co mówie to wiecie co ? mam w dupie wasze zdanie. ja myśle swoje wy myślicie swoje i okej. ja tylko oceniłam film i powiedziałam co moim zdaniem miał do przekazania...nie wiem po kiego wmieszaliście do tego mojego ojca skoro nie ma on z filmem nic wspólnego. serio...gadacie na mnie dziecko a to wy powinniście dorosnąć. to nie strona na dzielenie się swoimi mądrościami życiowymi. Więc przejde do tematów na które te fora są przeznaczone...czyli filmy. a więc co do zakończenia filmu oni powinni zostać razem , mimo wszystko , prawda ? :)

jak ja nie lubię kiedy tak dobry film się źle kończy :(

Racja on nie powinien był umierać. te ich wspólne wycieczki i to że ukrywali swoje uczucia było bardziej emocjonujące niż gdyby żyli razem na własnej farmie i ten film daje dużo do rozumienia że nie warto iść przez życie idealnie aby sąsiedzi nic nie mówili skoro to nie jest zgodne z własnymi marzeniami ;] Bardo podziwiam reżysera za tak wspaniały film ;]

miło mi, że jest ktoś kto mnie rozumie XD ten film naprawdę dał mi dużo do myślenia ąhhhh !! jeden z moich ulubionych !!! więcej takich filmów :) !!!!! ale będę jeszcze trochę rozpaczać tą tragedię !!

Ja też jakoś nie mogę o tym filmie zapomnieć choć oglądałam go dawno ;] i rozumiem cie ponieważ ja myślę tak samo

nie jest arcydziełem?
hmmm ..ja wczoraj obejrzałam ponownie, i dziś zmieniam mu pozycje.
I choć znam dokładnie treść filmu, choć go juz widziałam, choć miałam wstać o 5 rano, to i tak zarwałam przed telewizorem pól nocy.
I tak jak za pierwszym razem popłakałam się na zakończeniu.
No i najważniejsze - przekaz, to co film zostawia w nas samych..Znowu dluugo nie mogłam się otrząsnąć.
Co tu będę dużo pisała,
w moim prywatnym rankingu "Tajemnica.." jest PRAWDZIWYM ARCYDZIEŁEM.

Ojejciu, wzruszyła mnie twoja historia.

rock79, specjalnie się zarejestrowałem żeby ci odpowiedzieć, choć nie jesteś tego warty. Gdybyś urodził się biały w Kongo i codziennie dostawał z tego tytułu wp****, to dopiero zrozumiałbyś co to znaczy być mniejszością. Wtedy wyłaził byś na ulice, żeby z innymi białasami manifestować swoją białą d***. A wtedy dostałbyś z pały, a czarni grzecznie poprosiliby cię o bycie białym... we własnym domu.

Wierzę, że cię biją.

stary jesteś a głupi

Co za riposta

chyba ze 79 to nie twoj rok urodzenia

A Lord to twój tytuł szlachecki?

@Mala_29

Dokładnie mam to samo, zawsze po dobrym filmie, nie mogę uwierzyć, że to koniec. Do tego jeśli ktoś jeszcze umrze.

http://www.youtube.com/watch?v=Q-tcLk5Odls - a ta piosenka na zakończeniu, z widokiem smutnego Heatha, ach co tu dużo mówić, poruszająca. Wielkie uznanie dla reżysera i scenarzysty, że film o ludziach, o których mówi się zakałą społeczeństwa, zrobili poruszającą historię , otwierającą nieco oczy homofobom.

WIELKIE dzięki za linka. Własnie szukałam tego utworu.
Co do reszty wypowiedzi - popieram w pełni, i życzę sobie więcej takich filmów na takim poziomie.

Ja do filmu podszedłem ze sporym entuzjazmem, ponieważ słyszałem ciągle opinie jaki to on wspaniały i poruszający.

W zamian dostałem zwyczajne romansidło, tylko że z pedałami w roli głównej. Cała niezwykłość tego filmu polega na tym, że zamiast związku kobieta-mężczyzna jest tu związek mężczyzna-mężczyzna. Boohoo, jesteśmy gejami, wolimy siebie nawzajem od kobiet, a świat nas nie rozumie. I tak przez kilka godzin.

Niczym nowym ani ciekawym ten film nie zabłysnął. Na dodatek film nie miał zbyt wielu wątków poza tym głównym motywem miłosnym, więc w efekcie wyszło naprawdę nudne romansidło, urozmaicony Harlekin.

Obejrzałem do końca tylko dlatego, że liczyłem na jakąś solidną pointę, ale niestety nic takiego nie dostałem. Kilka godzin wyjętych z życiorysu.

A już myślałem, że tylko ja tak mam. Film już od jakiegoś czasu chciałem zobaczyć i jak tylko dowiedziałem się, że leci na TVN, to rozsiadłem się przed TV oczekując ciekawego choć kontrowersyjnego kina.
Tymczasem film był nudny jak jasny piernik. Wcale nie był zniesmaczający (może oprócz sceny w której Ledger obraca swoją żonę na brzuch gdy chce uprawiać z nią seks :P ), ot zwykły nudny romans. I przyznam szczerze że zakończenia...nie widziałem bo cholera jasna zasnąłem (co raczej na filmach zdarza mi się rzadko).
Cóż tu dużo mówić, film według mnie mocno przereklamowany, a i emocji jakie w ludziach wywołuje jakoś zrozumieć nie mogę.

PS. Choć pewnie zaraz zostanę zmieszany za to z błotem to zawsze rozbrajało mnie hasło reklamowe tego filmu: "Film o gejowskiej miłości dwóch kowbojów". Brzmi bosko! :-)

o zesz kurde,,,, tylko tyle zobaczyłeś w tym filmie? Zwykły, nudny romans??
Usnąłeś na końcówce?? He he, czy to aby nie podpucha?
Żeby sie trochę podeprzeć jakimś "autorytetem" to napisze, ze film miał 8 nominacji do Oscara, a zdobył aż trzy.Wiec może nie jest aż tak kiepsko?
Z tego hasła reklamowego /skąd ono pochodzi? czyja to radosna twórczość? / niesamowicie się uśmiałam, Faktycznie, brzmi naprawdę bosko ;D