Aby tego dokonać należy posłużyc się następującym przepisem:
-jedna średniej wielkości kaczka
-jeden dorodny Rydzyk
-pół moherowego beretu
-Toruński piernik
-szczypta prochów wiedźmy z inkwizycyjnego stosu
Do tego:
-płyta Queen (dowolna, może być nawet jakieś "the best of")
-DVD z "Queer as folk" (ale raczej pierwszy sezon)
-jedna tęczowa flaga (materiał lepiej naturalny- dla dobrego trawienia)
-kodeks postęopowania Młodzieży Wszechpolskiej (ale należy jedynie użyć do przepisu, w żadnym wypadku nie czytać, bo chesz tylko byc hetero, a nie nazi)
-włos z klaty Romusia G. (postępować BARDZO ostrożnie- wyjątkowo silny składnik)
-pazur Cezarego Pazury (żeby cię nie interesowało, co gdzie komu kto wkłada)
-aromat waniliowy
Wszystkie sładniki łączymy w moździerzu, bądź wysmarowanym smołą kotle przy przypełni księżyca, śpiewając jednocześnie "Kaczuszki", bądź czytając na głos książkę "O dwóch takich, co ukradli księżyc (i pewnie na tym nie poprzestaną)". Następnie gotową miksturę należy pić z kielicha i już jesteś hetero!!!!
Mogą jednak wystąpić pewne skutki uboczne, jak:
-pojawianie się czerwonawej wysypki tu i ówdzie
-uporczywe swędzenie
-zmniejszenie IQ do poziomu Foresta Gumpa (bez jego mozliwości finansowych jednak) bądź członka Blood & Honour
Jednak po takim doświadczeniu przestaniesz się przejmowac podobnie nieistotnymi sprawami....