To bardzo dobrze że tak odebrałeś film i nie wzbudził w Tobie agresji czy też innych dziwnie negatywnych emocji.Ja powracałam czasami do filmu,tak przy okazji.Ja się tylko nie zgadzam z opiniom że to film o wielkiej miłości...postrzegam to dzieło jako coś bardziej skomplikowanego,zbyt wiele bohaterów ucierpiało...to nie jest zwykły romans.Niezły komentarz :-) Spokojny i z uzasadnieniem,miło się takie czyta.

Jeżeli ktoś odbiera firm negatywnie, to oznacza, że nie ma dystansu do samego siebie oraz świata, bądź po prostu jego względy osobiste zostały urażone. Dla mnie film nie przedstawił nic ciekawego - mówimy o prawdziwej miłości? Jej tutaj nie było... to było po prostu zauroczenie i wspólne spełnianie swoich skrytych preferencji. Jack tak bardzo chciał zaangażować się w miłość ze swoim przyjacielem, że zaczął realizować ją z innym mężczyzną. Film ma jakiś sens, ale nie do końca został on przedstawiony tak, jak tego oczekuje odbiorca.
Dziękuję za odpowiedź na mój komentarz, pozdrawiam!