Ludzie, którzy nazywają go paskudnym widzą tam tylko dwóch całujących się mężczyzn. Ja widzę
piękną historię o miłości... Nieważne jakiej płci są osoby, które tego doświadczyły, miłość jest nadal
tym samym. Boimy się takich rzeczy przez kulturę w jakiej się wychowaliśmy, jest dla nas jak mur...
Boimy się za niego wyjrzeć.
Jest mi na prawdę przykro patrzeć na komentarze. Rozumiem, że możecie nie być przekonani, ale,
chociaż bądźcie bardziej tolerancyjni, dajcie sobie spokój i zaakceptujcie, że coś takiego istnieje.
Nikt wam takich filmów nie każe oglądać, to nie przymus...
Ludzie, którzy nazywają takie historie ohydnymi sa zacofani i krótkowzroczni.
Trzeba posiadać w sobie empatię, akceptację dla drugiej osoby , zrozumienie i dobro. Bohaterzy historii w Brokeback Mountain sa takimi samymi ludźmi jak my, i pragnęli byc szczęśliwi . To nie jest przestępstwo ani nic zlego, ze dążyli do szczęścia i milosci.
W dzisiejszych czasach empatia nie jest rozwijana. Zycie i szczęście kosztem konsumpcji i odmozdzania.
Mnie historia poruszyła i oglądając każda kolejna scenę bałem sie aby żadnemu z nich nie stała sie krzywda.
Niech Cie Jack!
Polecam film. Pozycja obowiązkowa .
To nie byli żadni romantyczni bohaterowie, tylko sku**iele, jakich mało.
Zacznijmy od tego, że gdyby byli hetero, to nie mieliby problemu z poślubieniem ukochanej osoby. Nie byliby sfrustrowani i samotni, nie musieliby żyć w kłamstwie. Myślisz, że taka sytuacja nie wpływa na psychikę (np. zwiększając agresję u Ennisa)? Gdyby żyli w normalnym społeczeństwie, mogliby żyć ze sobą, dzięki czemu niczyje życie nie zostałoby zniszczone.
To był ich wybór, że żyli w kłamstwie. Nikt ich nie zmuszał do małżeństwa, do dzieci, do kręcenia z kelnerką, itd.
Życie to nie bajka, to, że ktoś jest hetero nie znaczy jeszcze, że ma łatwo, nie ma problemów, itd.
Nie sądziłam, że w Polsce, gdzie poprawność polityczna - jak sądziłam - nie zaszła jeszcze tak daleko doczekam momentu, kiedy ktoś w rozmowie ze mną będzie mi uparcie wciskać argument "on jest biedny, bo jest gejem i dlatego wszystko mu wolno".
Dorośli ludzie odpowiadają za swoje zachowanie, powinni być też odpowiedzialni względem swojej rodziny, partnera (bez względu na płeć i orientację), dzieci, zwierząt. A tu proszę, jeden się hajta, bo mu się natrafiła bogata dziewczyna, a potem całe życie doi teścia. Drugi wypasa sobie owce, w dupie ma potrzeby finansowe i socjalizacyjne osób, za które w teorii jest odpowiedzialny. Do lepszej pracy nie pójdzie, bo nie, bliżej ludzi się nie przeprowadzi, bo nie, bo wg ciebie jest strasznie pokrzywdzony przez bycie gejem i mogło coś na niego wpłynąć. Sorry, ale nie. Większość ludzi miewa sytuacje, które mogą na nich wpłynąć, ale się tak nie zachowują.
Nie piszę, że główni bohaterowie postępowali dobrze, bo tak nie było (zwłaszcza w przypadku Ennisa). Są tutaj jednak okoliczności łagodzące, czynniki wpływające na ich złe postępowanie. Jeśli ich nie widzisz, jesteś ślepa. Jeśli je ignorujesz, jesteś niesprawiedliwa. Ennis i Jack byli pokrzywdzeni i między innymi dlatego sami krzywdzili. Naprawdę jesteś zdania, że brak akceptacji ze strony otoczenia i skrywanie prawdziwego siebie dobrze działa na psychikę? I nie chodzi tutaj tylko o gejów. Mam wrażenie, że jesteś dotknięta przez polityczną niepoprawność, czyli szukanie politycznej poprawności tam, gdzie jej nie ma.
Dorosły człowiek powinien się ogarnąć. Są dużo gorsze i bardziej traumatyczne rzeczy, niż brak akceptacji otoczenia: poważna choroba, bycie sierotą, tułaczka po domach dziecka, itd. To że kogoś spotyka coś złego ni znaczy jeszcze, że ma prawo tak się zachowywać.
Ten film jest obrzydliwy. Obrzydliwe jest usprawiedliwianie bycia sukinsynem.
Przecież Jack zginął przez to, że był homoseksualistą. Ta historia z wybuchającą oponą to była bajeczka - było pokazane, że go skatowali. Oni nie mieli jak być razem, dlatego stwarzali pozory "normalnego" życia.
"Normalne" życie to kilka różnych dróg, nie trzeba przy okazji rujnować życia wszystkim wokoło.
Ciekawe czy byś tak broniła swojego faceta, gdyby cię regularnie zdradzał ze swoim kumplem.
I tak nawiasem mówiąc, żona Ennisa od początku wiedziała o całej sprawie, więc mogła odejść od razu.
Jack nie zginął z powodu swojego homoseksualizmu, zginął bo wyszły na jaw jego zdrady - zdradzał żonę, chciał z nią rozwodu i zamieszkać z sąsiadem.
Oczywiście, że coś złego. Co z ich żonami i rodziną?
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Ja współczuję osobom, który nie dostrzegły pięknie opowiedzianej historii - dramatu, nie zrozumieli uczuć jakie przekazuje film. Są zaślepieni nienawiścią.
Dokładnie, nie potrafią spojrzeć na coś inaczej. Nieważne o czym jest film, co przekazuje... Oni widzą tylko seks między mężczyznami. Klapki kuboty na oczach i do przodu D:
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Nie mam nic do Ich orientacji seksualnej, ale film jak dla mnie dziwny, nie poruszył mnie, nie wciągnął mnie.
a jednak wystawiłaś 50-twarzom greya 3 gwiazdki. Ktoś Cię przymusił do obejrzenia tego filmu?
Obejrzałam dla śmiechu ze znajomą. Żeby mieć jakąś wiedzę na jego temat podczas wygłaszania negatywnych opinii... A z resztą co to ma do tego filmu?
Ale rozumiem Ciebie w zupełności. Z tego samego powodu przeczytałem ze 3 książki Paulo Coelho.
A ja nie akceptuję homoseksualizmu, a mimo to wzruszył mnie ten film....I co teraz?
W takim razie jesteś jednym z nielicznych inteligentnych kinomaniaków na tym forum.
A dla mnie każdy człowiek się różni, jedni są zli, jedni dobrzy. Homo, hetero jakoś mi to nie przeszkadza. Jestem hetero a film mi się bardzo podobał :)
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Dodam jeszcze, że rozczarowały mnie komentarze pod tym filmem, bo spodziewałam się dyskusji o tym dziele, a wszędzie tylko walka zwolenników i przeciwników LGBT. Czy ktokolwiek zauważył, że film ten jest sprawnie poprowadzony, ma piękny soundtrack i świetne role głównych bohaterów, a do tego bardzo trzyma się rzeczywistości (problemy małżeńskie, finansowe, brak czasu przez pracę)?
"Homopropaganda" to wyimaginowane zarzuty wobec LGBT - dałaś się tu zindoktrynować. Oni najlepiej wiedzą, że homoseksualizmem&Co nie można zarazić czy do tego namówić. Walczą o propagowanie rzetelnej wiedzy na ich temat.
Czym innym trochę jest tolerancja, czym innym akceptacja. Dopóki to są np. znajomi w jakimś środowisku (praca, szkoła, organizacja, sąsiedztwo), wystarczy tolerancja; jeżeli takie osoby zanajdą się w kręgu najbliższych (rodzina, grono towarzyskie, przyjaciele), potrzebna jest akceptacja. Ta z kolei ma też swoje granice - np. próby "podrywu". Moich kolegów gejów na studiach akceptowałem, ale jeden dostał po pysku za próbę spoufalenia; odtąd obchodził mnie z daleka.
To bardzo skomplikowane i wymaga od nas nowoczesnych form uspołecznienia. Zaczynać trzeba już w szkole, z dziećmi. Jako nauczyciel, mam na ten temat ciekawe spostrzeżenie: często spotykanym epitetem uczniowskim było "ty pedale"; nie było go w ogóle w klasie, w której dwu uczniów miało wyraźne zadatki gejostwa lub transwestycyzmu; chłopcy ci byli przez innych uczniów wyraźnie AKCEPTOWANI!. Potwierdzała to wychowawczyni, która zresztą wykonała dobrą robotę w edukowaniu rodziców do tolerancji.
Po prostu w Tobie homofob walczy z homofilem. Kto wygra?
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Ja ubolewam nad Twoją ortografią i nie skończoną podstawówką. Jakbyś zdała z przyrody to chociaż wiedziałabyś, że homoseksualizm z wynaturzeniem nie ma nic wspólnego.
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Woli Bożej... Nie musisz nic więcej mówić :'D Nie ma to jak zatwardziały katolicyzm.
A gdyby wszyscy byli homoseksualistami, nasz gatunek przetrwałby? Otóż nie. Poza tym, kto chciałby mieć dwóch ojców? ;) Dziecko wychowywane w takim środowisku samo później wykazuje predyspozycje homoseksualisty... Boję się o nasz gatunek, umiesz zapewnić mi spokój myślenia poprzez rzetelne argumenty? :)
Otóż homoseksualiści stanowią ok 4% społeczeństwa. Jeśli masz jakiś irracjonalny strach przed zanikiem naszego gatunku to chyba pora odebrać diagnozę o stanach lękowych :) A co do adopcji dzieci przez pary homoseksualne to pewnie Cię zdziwię ale też jestem na nie. Ale raczej nie dlatego, że dzieci wyrastają i upodabniaja się do swoich rodziców, ale dlatego, że jest do dla dzieciaka niezrozumiała sytuacja. Takie dzieci często mają problemy natury psychicznej, ktorej podlozem jest chociażby na odrzuceniu pezez rówieśników.
Wiem, że nie jest ich sporo. Ale jak ludzie by reagowali jakby było ich aż 30% wśród całej ludności na planecie?
Zgadzam się, że homoseksualizm nie jest naturalny i że nasz świat nie przetrwałby, gdyby tylko on na nim istniał, ale jesteśmy ludźmi, a nie zwierzętami. Owszem, według natury naszym jedynym celem jest się rozmnożyć, ale my, jako ludzie, przeciwstawiliśmy się temu. Nie uważam, by mężczyzna, będący w związku z bezpłodną kobietą, musiał ją zostawić, bo jest "bezproduktywna". To samo tyczy się osób aseksualnych - mają się zabić tylko dlatego, że nie mają ochoty na wytwarzanie potomstwa?
Grzechem jest obrażanie ludzi, a więc grzeszysz.
Jakoś aktualny papież powiedział że homo jest normalne i nie jest grzechem.
Jak może być coś wynaturzeniem, skoro występuje w naturze ? bez naszego wpływu ?
Homo i wszystkie inne orientacje występują u wszystkich zwierząt i wszystkie są na równi normalne i naturalne :)
Myślałam, że tu oceniamy filmy, a nie orientacje seksualne.
Film podejmuje trudny temat, ale jest bardzo dobrze zrealizowany. Wszystkie sceny miłosne są przedstawione raczej dość subtelnie, przez co film przyjemnie się ogląda. Najważniejsze jest uczucie głównych bohaterów.
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Pedofilia, zoofilia i tym podobne to co innego... Bo jedno zyskuje a drugie jak już to zyskuje traumę na całe życie... Więc nie porównujmy tych dwóch zjawisk :)
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Zatykają usta . . .
Jest 2015 rok a ty mentalnie w 1815 :D
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Dla mnie to film nie o gejach, ale o miłości zakazanej. Takich zakazanych miłości jest wiele i to z różnych powodów. Ten film jest pięknie zrobiony, wyreżyserowany, nietuzinkowy. Oscary zasłużone.
Dobra zgadzam się..Odczuwam atmosferę bijącą z lokacji, zdjęć...zaniżam trochę do przesady ;p
Czyli gdyby to była miłośc hetero byłoby więcej? ;)
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem