Tajemnica Brokeback Mountain

Brokeback Mountain
2005
7,4 198 tys. ocen
7,4 10 1 197562
7,7 56 krytyków
Tajemnica Brokeback Mountain
powrót do forum filmu Tajemnica Brokeback Mountain

... i mam nadzieję na świetne kino a nie propagandowy slogan na cześć homoseksualistów, których trudno mi zrozumieć, choć trzeba przecież pogodzić się z faktem, że istnieje coś takiego jak miłość do osoby tej samej płci. W starożytności miłość między dwoma mężczyznami była czymś naturalnym a nawet wskazanym (wystarczy obejrzeć choćby średnio udanego "Aleksandra" Stone`a by się o tym przekonać), choć to trochę inna sprawa, bo żyjemy w XXI wieku i dzisiaj inaczej patrzy się na te sprawy. Krótko mówiąc - mam przeczucie, że Ang Lee mnie nie zawiedzie, o czym doniosę już jutro po seansie;)

ocenił(a) film na 10
quentin10

Oj nie zawiedzie. W czasie projekcji film targa naszymi uczuciami aby w koncu zmusic nas do glebokiego zastanowienia sie nad naszym życiem.

ocenił(a) film na 9
grendalek

No i wróciłem;)
Rzeczywiście jest to pierwszorzęde kino, taki nietypowy melodramat, na szczęście udało się reżyserowi nie przeszarżować i nie zrobić z tego niezamierzenie śmiesznej, gejowskiej produkcji przeznaczonej wyłącznie dla takowych widzów. Film naprawdę daje sporo do myślenia, a postawa bohatera granego przez Heatha Ledgera, jest bardzo zastanawiająca; wolał żyć samotnie w jakiejś przyczepie, zamiast zejść się ze swoim kochankiem i wieść lepsze życie. Najwidoczniej bał się opinii innych, którzy najpiewniej wyśmialiby tych dwóch odmieńców, lub - to druga opcja - obawiał się, że może jego (lub ich obydwu) zabiją tak, jak zrobili to ze starym gościem, którego Ledger zobaczył będąc chłopcem.
Z pewnością film ten jest pochwałą miłości; obojętnie jakiej, nawet gejowskiej, byle autentycznej i niewymuszonej przez otoczenie. Bo po cóż żenić się z kobietą, której się nie kocha? Niby to oczywiste, że tak się nie robi, ale Ang Lee pokazał to bardzo przejmująco, choć znalazły się momenty zabawniejsze, co dodaje "Brokeback Mountain" sporo uroku. A dodajmy do tego świetne kreacje reszty aktorów (włącznie z Jakem Gyllenhalem, idealnie dobranym do postaci), dobrą muzykę i zdjęcia, a wyjdzie nam obraz zapadający w pamięci na długo i wart wielu nagród, nie wyłączając - rzecz jasna, tych przyznawanych przez Amerykańską Akademię.