Jak skandują feministki obrzucane jajkami na MANIFACH i homoseksualiści oraz środowiska im przyjazne na MARSZACH RÓWNOŚCI - "I TAK WAS KOCHAMY!" ;P - to chyba najlepsza riposta na prymitywne komentarze homofobów...
Ja sama nie wiem co sądzić na temat homoseksualizmu - z jednej strony ulizane mężczyzno kobiety w różowych podkoszulkach, myślące tylko o sekcsie, a z drugiej strony normalni mężczyźni, którzy są zwykłymi ludźmi, tylko kochają siebie nawzajem. Miłością piękną, wspaniałą, wzruszającą. Tak jak to zostało przedstawione w filmie. Jak jest naprawdę?
Naprawdę jest i tak, i tak.
Nie ma żadnej reguły.
Też nie zachwycają mnie panowie z "parad równości", bo dość marnie reprezentują homoseksualistów, narażając ich raczej na wyśmianie niż zrozumienie. Ale w końcu noszenie różowych podkoszulek, malowanie się i seks to ich sprawa. Ludzie mają dziwne pasje, robią dziwne rzeczy, często dziwnie się ubierają, ale co nam do tego? Najważniejsze jest to, co w środku.
Film nie daje świadectwa o tym, że miłość homoseksualna jest zawsze piękna /tzn. oparta nie tylko na seksie/. Tak samo jak "Titanic" nie daje świadectwa o tym, że miłość heteroseksualna jest zawsze piękna.
Chodzi o to, że miłość, bez względu na to jaka, MOŻE być piękna.