Przed seansem myślałem, że faktycznie film został oparty na faktach. W nocy w ciągu godziny miałem 4 strzały zrywu z łóżka.
Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem. Każdy kolejny epizod był coraz bliżej miejsca w którym się znajdowałem.
Ale pije do tego, że pisząc w komentarzach o para dokumencie fikcji itp. możecie spieprzyć komuś dobre kino.
Pozdrawiam