Ogólnie z tego co czytam na tym forum film się niepodobał. Najlepiej byłoby gdyby opowiadał o antysemickich polskich żołnierzach pijakach a głównym tłem był mezaliansowy związek partnerski między jakimś szeregowcem z warstwy społecznej chłopskiej i oficerem z konserwatywnej szlacheckiej rodziny. A na sam koniec z odsieczą nad ruinami placówki powinni spóźnić się Niemcy chcąc uchronić Polaczków przed krwiożerczymi Nazistami.
Ludzie to film wojenny opowiadający jedną z tysięcy smutnych historii w których w nierównej walce musieliśmy bronić naszych granic. Czego wam tu brakuje wiedzieliście na jaki film idziecie do kina. chcieliście czegoś "głębokiego"? W wojnie nie ma nic głębokiego. Nie rozumiem zapędów tutaj do pacyfistycznego kina. Nasi żołnierze nie byli tutaj agresorami, nie mieli wyboru iść czy nie iść na wojnę. Wojna i śmierć przyszły do nich. Reżyser mógł albo pokazać patetyczną obronę żołnierzy albo pokazać bezpardonowo rzeźnię z elementami gore bez heroizmów. Poszedł w środek i pokazał trochę tego i trochę tego. Niestety jak na nasze polskie realia zabrakło trochę pieniędzy na dobrą kamerę, obróbkę i efekty komputerowe. Ale bez przesady nie ma takiej tragedii. Trochę wyrozumiałości Panie i Panowie.