Nie lubię gościa . W Vinci zagrał w miarę fajnie , ale tu na plakacie wygląda tak sztucznie , tak
samo w katastrofalnej Bitwie pod Wiedniem . Zainteresował mnie ten film , ale jak zobaczyłem
Szyca to mi się odechciało , Szyc moim zdaniem nadaje się co najwyżej do dubbingów .
Głębia wypowiedzi powala... Szyc jaki jest każdy widzi... Może zbyt często na filmowym ekranie, ale pewnie jak każdy, ma kredyty, rodzinę na utrzymaniu i chce chłopak zarobić. A że jest aktorem, to co dziwnego, że zarabia w filmach... Rolę swoją zagrał dobrze, nie gwiazdorzył, nie przyćmił innych na ekranie, ale i nie rozczarował. Patrząc na niego widziałem tego oficera, a nie Szyca. Nie Juliana z Krakowa, nie szlachcica z Bitwy o wiedeń i nie dresa z wojny polsko-ruskiej... I chyba o to chodzi...