Publicysta (nie pamiętam nazwiska) "Do rzeczy" pisał, że jedną z największych zalet filmu jest próba
obiektywnego spojrzenia na opowiadaną historie, Chochlew nie opowiada się po żadnej ze stron
konfliktu Sucharski - Dąbrowski.
Jeśli chodzi o techniczną stronę filmu, podobno niezłe jak na Polskie warunki efekty specjalne.