Gdy usłyszałem o idei tego filmu, również byłem oburzony. W końcu pijaństwo, sikanie na portret marszałka - oburzające. . . ale rozmyślałem nad tym trochę i pomyślalem - o co ja się właściwie oburzam ?
Po pierwsze - pijaństwo. Czy w wojsku poborowym, które mieliśmy do zeszłego roku go nie było ? Owszem było - żołnierze chlali na służbi ei poza służbą. Na okrągło. Na każdej wojnie bywało podobnie. Alkohol to normalna odpowiedź na życie w stresie i ciąglym niebezpieczeństwie czy pokonanie strachu. W każdej armii się piło i w każdej armii byli alkoholicy. W latach 60' doszły jeszcze prochy. . . jeśli ktoś wierzy, że w WP z 1939 panowała abstynencja to już jego sprawa.
Po drugie - sikanie na portret Rydza - Śmigłego. To teraz pytanie. Czy każdy musiał kochać sanacyjnego watażkę ? Otóż nie. RP II nie była wówczas demokratycznym państwem i połowa społeczeństwa sanacji nie popierała, a część nie popierała nawet bardzo np. byli endecy. Poza tym Rydz - Śmigły buńczucnie zapowiadał "nie oddamy nawet guzika od munduru", zapewniał obrońców Westerplatte że pomoc dojdzie do nich w ciągu 6-7 godzin, nie doszła przez tydzień, a sam Rydz - Śmigły uciekł za granicę razem z sanacyjnym rządem gdy kampania wrześniowa jeszcze trwała. Czy to naprawdę takie niewiarygodne czy obrazoburcze ? Zrozumiałbym gdyby chodzilo o Piłsudskiego albo JP II, ale Rydz - Śmigły ? ??
I teraz WAŻNE PYTANIE:
Wolimy karmić się kinem patriotyczno-matrynologicznym, mitologizując naszą historię czy raczej chcemy kina otwartego, realistycznego, czasami obrazoburczego. Sorry, ale z budżetem polskich filmów jakies patriotyczne klopsy z mężnymi polskimi żołnierzami będą co najwyżej śmieszyć i bawić tak jak dzisiaj bawią czterej pancerni, ale oni mają przynajmniej to coś, czego obecne filmy nie uchwycą.
Sorry, ale jeśli chce mitologii to włączam sobie Jazona i Argonautów albo Troje.
http://www.filmweb.pl/film/Wyzwolenie-1970-101418
W tym filmie mamy dzielnych rosyjskich wojaków - dżentelmenów, którzy w przerwie między praniem Niemców, wpadają z nienagannymi manierami na kawę do niemieckiej frau, po czym wracają do walki. . . kiedyś może robilo to wrażenie, ale dzisiaj śmieszy i żenuje co najwyżej. Choć film broni się scenami batalistycznymi.
Podobnie w "1612" (jeszcze bardziej żenujący film) i wielu innych podobnych produkcjach zza wschodniej miedzy.
Ja już 10 x bardziej wolę kino typu: Czas Apokalipsy, Pluton, das Boot, Stalingrad, Bardzo długie zaręczyny (zapierające dech w piersiach sceny okopowe), które bynajmniej nie epatują patriotyczną matrynologią i niczego nie mitologizują. . . i min. dlatego są arcydzielami.
Wyzwolenie to bardzo stary film :P
większość filmów na świecie pokazywało własnych wojaków w sposób nienaganny (jestem w trakcie oglądania akurat tego filmu :P)
I przyznaję widziałem kilka ciekawych scen (trochę za bardzo nadętych :P) ale na sceny bitewne się postarali , nawet dzisiaj wiele z nich wygląda nieźle ,
Jeżeli chodzi no rydz-śmigłego to był bym nawet gotowy nasrać na niego :P beznadziejny dowódca , napuszony paw i ..... kto coś więcej o nim wie i wie co nieco o Kampanii Wrześniowej ten nie ma o nim dobrego zdania !
Nie widziałem tej sceny z sikaniem ale może po prostu miał potrzebę i trafiło na to miejsce przypadkiem . zresztą o niczym złym to nie świadczy najważniejsze że walczyli jeżeli zrobił to celowo to trudno nic wielkiego się nie stało każdy w takiej sytuacji ma prawo jakoś odreagować stres .
Film przynajmniej będzie bardziej prawdziwy a kto tego nie rozumie to powinien się chociaż wybrać na kilkudniowy biwak :P
Popieram prawda:) To jest człowieczeństwo nic dziwnego zapewne każy jest taki moralny i przykładny ? :P
A czymże jest naród Polski teraz hm...? Sami pewnie bracia wokoło i sielanka?:P
Na ulicach trzeba uważać żeby jakiś pseudo „Ziom”? Czasem wieczorem blaski nie wbił w plecy.
Gdy widzę w TV i słucham tych bredni... żeby rozliczyć się za Katyń? Kogo?
Sęk leży w tym, że Katyń jak już poruszyłem ten temat zrobił Polak – Polakowi to oczywiste;)
A czemuż to? Cofnijmy się do XVIII wieku to wtedy nasi przodkowie zgotowali los temu, co wydarzyło się w przyszłości... Przepili kraj, rozkradli i musiała upaść Wielka Rzeczpospolita, która była dość kluczowym graczem. Kraju potężnego nie można pokonać z zewnątrz tak od raz najpierw musi popsuć się w środku. W takim zatraceniu żyła nasza oświecona elita zatruwała i niszczyła od środka.
Teraz po gdybam... A gdyby Polska Wielka Silna z patriotami na czele istniała do września 1939?
I by wybrnęła obronną ręką w oczach Hitlera stała by się Przerażeniem....