Film nie jest taką porażką jak Bitwa pod Wiedniem.
Stoi na poziomie filmu Katyń.
Pan Grabowski troszkę lepiej mógł zagrać,fakt...ale ja nie narzekam.
Nie ma tu zbędnego patosu,nadymania się,całkiem dobrze oddano stres i desperację żołnierzy walczących z okupantem.
Parę wstawek może budzić kontrowersje...jak sikanie na plakat czy kąpiel nago w Bałtyku,ale to nie kłuje w oczy.
Aktorzy zagrali całkiem naturalnie i włożyli w to serce.
Zgadzam sie z opinią community - niezły film,zasługujacy na 7/10,który gdyby miał większy budżet i parę poprawek mógłby być jeszcze lepszy.
Oby więcej takiej klasy filmów.