Hmmmm... ciekawiej czyta mi sie ten tekst niz ogladalo film. Z ogromna checia przeczytal bym ksiazke tak opisana.

Pulkowski weź daj se siana. Chciałes się wcisnąć im do produkcji i cie nie chcieli?
Na wszystkich mozliwych forach można znaleźć te Twoje gnuśne ujadanie. Rozrzalony, skrzywdzony wielki reżyser filmowy Pulkowski. Człowieku nie czujesz jak wychodzi z ciebie małość, kompleksy, zazdrość i zawisć. To takie typowo polskie. Lecz trzeba to tępić.

O jakości filmu, poza tym co widać na ekranie kinowym, może świadczyć też jakość klakierów. A Ty nie dość, że robisz byki ortograficzne, to jeszcze głupio się demaskujesz - najpierw zaklinasz się że jesteś "zwykłym widzem" - teraz okazuje się, że masz wiedzę dostępną tylko członkom ekipy filmowej...

Ech, chłopie (a może i to nie?) :D

Prawda to... smutna, ale prawda, co piszesz.

Powiem tak, film a prawda historyczna nigdy nie idą w parze w 100%. jeżeli tych 56 Westerplatczyków jest tak miarodajnych to pozwólmy im zrobić film. Zaraz sie okaże jak co drugi widział ową prawdę i jaka panuje miedzy nimi zgodność co do faktów. Ja sie cieszę że w ogóle powstał taki film, hobbystycznie iteresuję się DWŚ i film mi się podobał, nie były to stracone pieniądze. A jeżeli ktoś mówi o obsrywaniu ludzi i historii to niech ujada na takiego pana Hofmana na Ogniem i mieczem - tam dopiero obsrywanie historii, o ludziach nie wspominając.

Ja juz sobie wyrobiłem zdanie na podstawie recenzji i komentarzy i do kina sie nie wybieram, bo teraz nie talent twórcy tylko mocno dziwne spojrzenie na naszą historię aby zaistnieć, u podstawy sporej części naszych fiilmów się znajduje

A ja mogę ci ten film szczerze polecić. W tym filmie wcale nie chodzi o dziwne spojrzenie na historię aby zaistnieć, film jest bardzo wyważony i nie ma przejaskrawień, to naprawdę dobre polskie kino wojenne stworzone przez reżysera młodego pokolenia. To jego wizja wydarzeń, ale żadnych przerysowań w tym filmie nie ma. Nie ma także patentu reżysera na "prawdziwą prawdę", Chochlew dużo zostawia do oceny samym widzom do oceny.

Może masz rację, ale po "Pokłosiu" i "Obławie" jakoś nie widzę trendu w kierunku filmów, po których obejrzeniu człowiek nie czuje sie opryskany błotem jak kino opuszcza. Taki teraz czas, że za niedługo pewnie powstanie film jak to jednak polscy żołnierze zaatakowali radiostację w Gliwicach i dlatego II wojna światowa wybuchła. Bo my za dobrzy historycynie na tle innych byliśmy i ci inni żle sie czują, zatem nasi twórcy robią co mogą żeby to w świadomości szerokiej zmienić

Nie ma obawy. Westerpaltte nie ma nic wspólnego z Pokłosiem, ani Obławą. To normalny wyważony film wojenny, sam czytam książki o DWŚ od 20 lat i oglądam lepsze i gorsze filmy wojenne tak sobie wyobrażam obronę Westerplatte. Żeby cię ostatecznie przekonać ten film nie ma dużo wspólnego z tym co pisano o filmie zanim padł pierwszy kadr. Jeżeli sie skusisz do kina na Westerplatte to jeszcze przyznasz mi rację - pozdr.

Do kina jednak chyba nie pójdę, poczekam aż się z jakąś gazetą pokaże

chyba widzialem inny film :)

Ja na pewno obejrzę niezależnie od opinii. Nastawiam się na dobry film o tematce wojennej, a nie na przekazywanie prawd historycznych, które znam. Jeżeli tylko wszystko jest, jak mówisz wyważone, to będzie w porządku.

Otóż to, od prawd historycznych to jest IPN i Maciarewicz, a tu mamy bardzo przyzwoite polskie kino wojenne

:) Jak to miło, gdy styka się z rozsądnymi, a nie podszytymi nienawiścią do każdego, kto ma trochę inne spojrzenie, wpisami.

Myślę, że od prawd historycznych jest każdy z nas bo to nasza historia, ja dobrze pamiętam czas gdy nauczano mnie jak to żli Niemcy w Katyniu mordowali

No niby każdy ma prawo do prawdy, ale skoro nie było cie w Katyniu, w Smoleńsku czy w Stoczni Gdańskiej osobiście, to myślisz że jakieś osoby powiedzą ci prawdę. Prawda jest niezgłębiona ; Pan Jezus też powiedział że jest prawdą, a ludzie mu nie uwierzyli i co ty na to?

Ja też pamiętam, ale jak to u nas często bywa, niektórzy próbują przypisać sobie wyłączność na jedynie słuszne prawdy historyczne.

@mirek1975: w końcu się dowiedziałem, kto te wszystkie wpisy w sieci robi ;) W każdym nazwisko Antoniego MaciErewicza ma ten błąd (A zamiast E) - ale może po prostu w rozdzielniku z listą nazwisk do opluwania był błąd lub literówka ?

Daj mu spokój, napisali mu w rozdzielniku: "Ocenić 9/10, bo 10/10 byłoby podejrzane. Pisać, że to przyzwoite kino wojenne, że każdy ma swoją prawdę, a prawda Chochlewa może i nie jest prawdziwa, ale za to nasza, polska. Po wypłatę zgłosić się ostatniego, po nowe instrukcje za 3 dni"

Ariostku, a ja się w końcu dowiedziałem jaki problem mają paranoicy. To już nawet filmu pochwalić nie można, bo zaraz prowokacja, szpiegowanie, rozdzielniki, itd. Skomentowalbys po prostu film, to byśmy podyskutowali, a tak to tylko głosisz teorie spiskowe. Nie jestem tu podstawiony - zapewniam cię.

Ja skomentowałem film i już w drugim Twoim komentarzu nazwałeś mnie człowiekiem bardzo małostkowym i gościem, który powinien zostać oficerem śledczym IPN-u – czyli zamiast argumentować ściśle w temacie filmu – dyskredytujące przytyki personalne.
Dyskusję w takim wydaniu proponujesz Aristosekowi?
http://www.filmweb.pl/film/Tajemnica+Westerplatte-2013-483760/discussion/By%C5%8 2em+na+filmie.+Wr%C3%B3ci%C5%82em+godzin%C4%99+temu.,2137430

OKI, na przyszłość będę dyskutował o filmie a nie o nas - pozdr.

Lubisz Maciarewicza ?

Tylko, że żaden z nich już nie żyje.

Nie umniejszając ich bohaterstwu uważam, że to tym lepiej dla filmu.

Tak ciekawie napisane, że muszę namierzyć i obejrzeć film "Lwy Westerplatte". Pozdrawiam.