obejrzeniem filmu nad tytulem tego obrazu, dlaczego "Tajemnica Westerplatte", a nie np. obrona Westerplatte czy cos w tym stylu. Wszystko mi sie wyjasnilo po obejrzeniu. Bedac "dzieckiem komuny" chodzilem do szkoly im. Boh. Westerplatte i pamietam jak komuna stawiala za wzor dla nas tamtych obroncow naszej morskiej granicy. To byli tacy najlepsi z najlepszych, ktorzy mogli czynic cuda, moze nawet wygrac wojne. Tak to wygladalo wtedy, za czasow komunistycznych. Jak widac prawda byla inna Bohaterowie Westerplatte byli ranni, umierali, bez dobrej opieki medycznej z dowodca majacym problemy psychiczne. Jak widac nie bylo wesolo. Co do samego filmu to OK dobre 7/10 za prawde historyczna.
Ale, że "prosto do nieba czwórkami szli" to chyba uczyli, czy też nie? Wiadomo, że niestety w takich 'patriotycznych' przekazach sprawy są wyprasowane i wyidealizowane ale, że tam była krwawa łaźnia to mnie akurat w szkole uczyli. No ale z drugiej strony ja o szkołe w czasach prlu ledwo się otarłem, więc może stąd różnica, a może różni nauczyciele różnie podawali.
Co do filmu, to mam mieszane odczucia, początek słabszy, efekty... lasery jakieś... no niestety nie ma budżetu u nas na takie rzeczy :/... ale bliżej końca, akcja zaczęła się jakoś zawiązywać i moja całościowa ocena podskoczyła.