Nie będę pisał, że film jest strasznie poszarpany, nierówny, niespójny bo to wszystko wszechpotężne przebija chęć zamienienia martyrologi, bohaterstwa, heroizmu polskich żołnierzy września w gówno. Jest oczywiste że jak się chce to wszystko można opluć, zohydzić, zmieszać z nawozem czego przykładem jest nasza polska rzeczywistość nie tylko polityczna. Tylko zawsze rodzi się pytanie po co? Odpowiedź na ono pytanie w żadnym wypadku nie usprawiedliwia tego chorego procederu, tylko że tu nawet odpowiedzi zabrakło. Zrobienie z obrońców Westerplatte bandy rozpijaczonych wybuchowych idiotów dla mnie jest ze wszech miar naganne. Nie wspomnę o filmowym majorze Sucharskim..... Jednym słowem produkcja amatorska, prostacka i chora. Szczerze odradzam
znasz polską rzeczywistość dnia dzisiejszego?Uważasz,że Polacy kiedyś byli inni?Proszę cię,to byli normalni ludzie,tak więc zachowywali się jak ludzie,mam swoje lata i historię znam nie tylko z podręczników,gdzie to każdy Polak to hero.
Nigdzie nie napisałem, że każdy Polak to hero. Odniosłem się do konkretnego faktu historycznego jakim była obrona Westerplatte. Uważasz że została ona przedstawiona rzetelnie a przede wszystkim prawdziwie? Nikt nie rodzi się bohaterem, zostają nimi normalni ludzie. Jeśli tobie nie przeszkadza takie puste i jadowicie głupie plucie właśnie w bohaterów, ludzi którzy znaleźli się w dramatycznej, beznadziejnej sytuacji i niejednokrotnie oddali tam życie, to twoja sprawa.
Dodam tylko,że dowódca wojsk niemieckich gen. Friedrich Eberhardt w uznaniu męstwa Polaków pozwolił majorowi przebrać się w mundur galowy oraz zachować szablę. Takie są fakty Panie znawco historii.
Wow,aleś mi pojechał...Chodziło mi o to,że sami z siebie robimy,za przeproszeniem,baranów,skoro nie potrafimy zrobić porządnego filmu wojennego.Sęk w tym,że wojna nie była czarno-biała,nie było tak,że każdy Polak to we wrześniu 1939 roku nadstawiał swoją pierś i walczył z całym oddaniem za ojczyznę,to jest po prostu propaganda i to do tego komunistyczna.Widzisz ,coraz mniej jest świdków naocznych tamtych czasów,mój dziadek walczył pod Tobrukiem,a jak mi kiedyś zajechał,że po ostrzale niemieckiej artylerii,połowę chłopaków wywiało z transzei,to nie wiedziałem co odpowiedzieć .takie sytuacje się zdarzały i będą zdarzać,a krytykować jest teraz trudno,bo kto krytykuje ten od razu nie Prawdziwy Polak.
Po co te uogólnienia. Nie mówimy tu o każdym Polaku, mówimy o konkretnym fakcie jakim była obrona Westerplatte i konkretnych ludziach, którzy brali w niej udział. Plucie na nich, podłe, jadowite i głupie może ci się podobać - twoja sprawa, mnie odraża i wzbudza sprzeciw, czemu dałem wyraz.
Cały film obraża pamięć żołnierza polskiego swoim żenującym poziomem wykonania. Przecież to jakiś żart i kpina! Wnioskując po efektach specjalnych,czy scenach batalistycznych można stwierdzić,że w całym kraju nikt nie ma pojęcia o zrobieniu ich na odpowiednim poziomie. Brawo za co drugi smugowy pocisk,naprawdę. To beztalencie wesołowski,mógłby grać w reklamie kefiru,a nie w pełnometrażowych produkcjach,a ktoś mimo wszystko w uporem maniaka obsadza go w filmach.