trochę słabszy od pokłosia i drogówki ale to kolejny dobry polski film.
zgadzam się. bardzo dobry film - i nie rozumiem tego negatywnego hałasu koło niego.
też nie wiem skąd to narzekanie chodź mogli dać więcej scen batalistycznych ale pewnie pieniędzy zabrakło znając polske
Pieniędzy brakło bo się polska wycofała z finansowania filmu, jak kojarzę to był dokręcany na Litwie? Powód: jak zwykle ostrożność przed krytyką: bo jeszcze ktoś poleci ze stołka bo się Panu X nie spodobał film... A polacy nie mogą przecież kręcić filmów wojennych które są niezgodne z prawdą/ naciągane czyli FABULARNE - najwyraźniej tam na górze nikt nie rozumie pojęcia fabularnego filmu.
A narzekanie jak na mój gust chyba dlatego że u nas nie możemy zrobić filmu pokazującego niezbyt idealistyczne zachowanie wyidealizowanych przez historyków postaci.
Można by tu moim zdaniem dużo napisać ale wystarczy jeden przykład: Baka - Żołnierz pijany i sikający gdzie popadnie wcale nie oznaczał braku szacunku a jedynie pokazanie bezsilności i pytania po co to wszystko, po egzekucji 3 żołnierzy.
Pokazano nareszcie że ci bohaterscy żołnierze (a są niekwestionowanymi bohaterami utrzymując placówkę przez tak długi okres czasu przy ciągłych atakach), są/byli zwykłymi ludźmi po raz pierwszy rzuconymi w wir wojny (przeplata się strach /niepewność - samo życie). No poprostu tak mogło być. Denerwował mnie sposób gry Żebrowskiego który jak dla mnie momentami przeginał z grą bezmyślną miną - ale też w pełni ciekawe podejście reżysera do majora, który na dzień przed wojną dowiaduje się od przełożonych, że na dobrą sprawę jego żołnierze mają ginąć dla zasady - bez większego sensu bo nikt nie przybędzie z pomocą i poprostu utracił sens walki o ten kawałek ziemi.
Sorki za rozpiskę pod twoim postem ;)