powrót do forum filmu Tajemnica Westerplatte 
ocenił(a) film na 6 
ocenił(a) film na 4 użytkownik usunięty
dzisaj byłem na filmie "Tajemnice westerplatte" nie jestm fantykiem z najconalistycznych
bojówek ale mam szacuenk do tych ludzi co walczyłem i lcizyłem na mocne kino,no moze
nawet na polskich 300,niestety kapke sie przeliczyłem.O ile sceny batalistyczne sa mocne i wg
mnie tu serio fil załśuguje na 7/10 i swetna oprawa dźwiekowa to jednak niepodobał mi sie
wizerunek naszych żołnierzy.JA rozumiem rezyser chciał pokazac polskiego óżłnierza nie jako
super bohatera tylko jako przeicetnego człowieka ale wg mnie robiac z nich tchórzy czy pijaków
jak w jednej ze scen gdzie 3 młodych zołnierzy na golasa wskakuje do bałtyku po czym w
wyniku ostrzłu z morza uciekają oni i kadr filmu na ich gołe dupy.Niepodobała mi sie tez scena
jak mirosław baka sikał na plakat wojska polskiego,mój pradziadek walczył na 2 wojnie min
pod monte cassino ale i we wrzesniu i mówił ze do końca mieli honor,ze nie ybło dezercji czy
załamania bo szli do walki za kraj w 20 lat po odzyskaniu niepodległosci widmo niewoli znów
sie pojawiło i oni slzi do wygranej za kazda cene.Skoro oni walczyli tak długo przez 7 dni to
raczej walczyli jak spartanie a nie jak tutaj.No cóz co do gry aktorów to najgorzej wypadł
Żebrowski,z postaci sucharskiego zrobił takiego chłopa bez jaj(nie wiem czy to wynik reyzsera
i jego wizji czy tak aktor zagrał) ale on sam był najabrdziej irytujacy i te jego shcizy jeszcze,na +
adamczyk wg mnie kapitalnie zagrał i RObert żołędziewski zagrał mocno dąbrowskiego wg
mnie tak jak wg historycznej prawdy.No cóz ogólnie wg mnie w tym filmie jakby podłamano
historie polskich bohaterów bo az nie chce mi sie wierzyć w takie sceny jak bijatyka gryczmana
z buderem podczas ataku niemców,no i troche jednak za mało siekali tych niemców jak nasz
żołnierz ostał to pełno krwi i flakó a jak niemiec to tylko go rzucało do tyłu a jak wiadomo wojna
jest okrutna dla obydwu stron wg mnie tu troszke sie nie postarali co nie zmienia faktu ze
sceny batalistyczne wyszły kapitalnie
Sucharski nie miał jaj poddał Westerplatte juz w pierwszym dniu potem był tylko figurantem
wiesz gloszuk wg mnie no tak jakos ten schleswik-holstein no wygladał idelanie ale taka sztucznosc była widoczna
ja jestem nacjonalistą i mi się film podobał. zresztą, historyk wojskowości tak się wypowiedział o zgodności filmu z prawdą:
"Paweł Chochlew przedstawił wydarzenia w sposób możliwie najbliższy obrazu, jaki wyłania się ze znanych nam dokumentów i relacji. Bardzo dobrze odtworzył również realia epoki. Uzbrojenie, mundury, wnętrza. Można oczywiście wytknąć uchybienia, ale są to sprawy błahe". pamiętajcie, że ten film to tylko interpretacja tych wydarzeń, mi również nie podobały się te schizy, ale ogólne przedstawienie postaci majora uważam za przyzwoite, wcale nie odbieram tej postaci negatywnie. Przecież to był dla tych żołnierzy dramat, dlatego ja nie oczekuję od takiego filmu patetycznego obrazu o herosach tylko brutalnego obrazu. trochę zabrakło mi w tym filmie takiego mrocznego klimatu, dlatego film ma odpowiednią ocenę. i wolę jednak wersję z 1967, minimalizm jest tam bardzo pozytywnym elementem.