Nie rozumiem czym się tutaj zachwycać. Fabuła? Akcja? Film kompletnie nic nie wnosi. Chłopiec któremu wmówiono kalectwo i psychiczny ojciec który wiecznie gdzieś spieszy choć niczym się nie zajmuje. Strata czasu na takie produkcje. Podsumowanie najlepsze "cały świat to ogród" a kto umarł ten nie żyje.