Niedawno skończyłam oglądać.
Podobał mi się pomysł na film:
-sceny bez dialogów,lub z małą iloscią
-brak nawiązania do życia prywatnego bohaterów
-ciekawa akcja bez bezsensownych efektów specjalnych
-zagatkowa fabuła,którą trzeba porządkować i układać
-zaskakujący koniec
-poruszenie ciekawych tematów(chodzi mi o dylematy głównych
bohaterów,którzy ciągle muszą z czegoś rezygnować,coś wybierać niekoniecznie dla dobra sprawy albo świadomość bohaterów,że nie mogą na nikogo liczyć w branży,jeśli w gre wchodzą np. pieniądze)
Poza tym dobra gra aktorska M.Bellucci i V.Cassela.
Film dobry,ale bez rewelacji.Nie zalicza się do takich,które zosstaną na długo w mojej pamięci.
7-/10
Ps:Głupie tłumaczenie tytułu,z resztą jak zawsze.