PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=91539}

Tak tu cicho o zmierzchu

A zori zdes tikhie
7,8 1 936
ocen
7,8 10 1 1936
8,0 4
oceny krytyków
Tak tu cicho o zmierzchu
powrót do forum filmu Tak tu cicho o zmierzchu

Borys Wasiljew jest autorem sztuk teatralnych i scenariuszy filmowych. Pierwsza powieść wydana w 1969 roku "Tak tu cicho o zmierzchu" ujawniła niezłe pióro dramaturga, gdyż adaptacja przeniesiona na scenę i wystawiona z powodzeniem przez wiele teatrów. W 1971 roku upomniał się film, i Stanisław Rostocki nakręcił dramat wojenny o tym samym tytule, nominacja do Oskara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny oraz wygrana na festiwalu filmowym w Wenecji.


Niewielka książeczka o wielkiej wojnie, i tutaj trzeba oddać pierwszeństwo Rosjanom, potrafili kręcić wielkie filmy i stworzyli wielkie dzieła literackie okresu wojennego. Wielka wojna i jej mali bohaterowie, obrońcy małych lokalnych miejsc, po których dzisiaj spacerujemy z psem, piękny kamieniołom, rozkładamy się w letni dzień z kocem i się opalamy lub urządzamy sobie schadzki, przejeżdżamy rowerem...
Przenosimy się w czasie do Karelii, nazwa pochodzi od plemienia Karjala, które zamieszkiwało te ziemie lub nazwy miasta Koriela, niedaleko granicy fińskiej, obecnie leżąca w granicach obwodu leningradzkiego i noszącego miano Prioziorsk. Koriela była pierwszą stolicą Karelii.
Rdzenną ludnością kraju są ugrofińscy Karelowie, zaś na południowym skrawku, nad jeziorem Onega – także Wepsowie. W wyniku osadnictwa rosyjskiego już od końca XIX w. Karelowie stanowią mniejszość narodową, zaś zdecydowaną większość stanowią osiadli w Karelii Rosjanie.
Kultura Karelii uwarunkowana jest i składa się z dwóch niezależnych kultur: pierwszą z nich jest kultura Karelów, kształtująca się na terenie kraju od dwóch tysięcy lat, zaś drugą jest kultura rosyjska, przywieziona przez osadników z tego kraju i rozpowszechniła się od XIX wieku do obecnych czasów.
Rdzenna karelska kultura jest blisko związana z kulturą fińską, silny wpływ kształtowała też kultura rosyjska, podczas gdy na kulturę Finlandii mocno oddziaływała kultura szwedzka.
Literatura karelska do niemalże XIX wieku funkcjonowała w przekazach ustnych, jednostki wykształcone zmieniały narodowość, a prosty lud był wciąż niepiśmienny, ale panowała też tendencyjność postrzegania literatury karelskiej jako przynależność do twórczości fińskiej, i spisany najważniejszy utwór literacki, dziedzictwo przodków z prawdopodobnie I tys. n.e. w 1835 roku epos KALEVALA jest wspólnym dziełem z Finami, składają się stare legendy przekazywane ustnie, zwane runami.
Muzykalność karelska nasycona jest sąsiednimi Finami, tradycyjna muzyka opierała się na pentatonice. Pierwotne utwory nawiązywały do zawołań na zwierzęta, pieśni pasterskie, oddawały lamenty pogrzebowe i płacze, nawiązywały do obrządku weselnego, wykształcenie się zalotnych joików.
Jean Sibelius stworzył suitę KARELIA. .


Rok 1942 oddalona od wielkiego frontu mała stacyjka przy granicy fińskiej, proste formy zabudowy chłopskich chat, nieopodal krowa pasąca się, urzekająca dziewicza natura i nieokiełznana grupa żołnierzy, którymi dowodzi kapral Fiedot Waskow. Brak działań wojennych i nuda doprowadzają do niesubordynacji, alkohol, wiejskie dziewczyny i brak możliwości zapanowania nad żołnierzami. Desperacja doprowadza kaprala o przysłanie nowych żołnierzy, niepijących i nie zainteresowanych kobietami, i prośba zostaje spełniona - przybywa oddział żeński. Oddział ten niespodziewanie znajduje się w centrum działań wojennych. Sielankowy obraz przerywa niemiecki wróg.
I tutaj zaczyna się prawdziwa historia, w której pod dowództwem kaprala pięć odważnych kobiet rozpocznie walkę z wrogiem, walkę skrytą, pełną zasadzek i niewiarygodnego męstwa, dzielności i odwagi.
Ritę, Żenię, Halę, Sonię i Lizę poznamy w dwutorowej narracji przeplatanej zabawnymi, refleksyjnymi, smutnymi historiami z życia przed wojną, poznajemy ich pragnienia, ambicje, aspiracje i takie zwykłe życie dziewczyn w ich wieku, poznajemy też aklimatyzowanie się w okresie działań wojennych.
Warunki wojenne i walka o wspólną sprawę, patriotyzm i odwaga zbliża bardzo tych sześć osób, gdy rozpoczynali swoja małą lokalną wojnę, nic o sobie nie wiedzieli, zaangażowanie i wróg wyniósł ich na wyżyny poświęcenia, determinacji i honoru, byli jak rodzina, w której każde ogniwo jest ważne i potrzebne.
Dziękuję autorowi, że uczynił miejscem akcji maleńką wioskę przy fińskiej granicy i tam trafił oddział kobiet, pięciu niezwykłych kobiet, które miały swój zwycięski udział w II wojnie światowej na całym świecie, choć wciąż to mężczyźni myślą, że ją wygrali sami...choć spiker w radio powiedział, że 3 lipca front nie zaobserwował żadnych istotnych walk, tylko walki lokalne...
Dramaturgia i wojenne okrucieństwo w niezwykłej psychologii nakreślonych postaci i charakterów, poetyckości, giętkości języka i plastyce natury, która urzeka pięknem, subtelnością i soczystością barw, dźwiękami fauny i flory, ale złowrogością, grozą, nieprzyjaznością , bólem i ciszą, wszechobecną, wszechogarniającą


Oczywiście kompendium wiedzy i doznań po lekturze dostarczy doskonały film z 1971 roku Stanisława Rostockiego "Tak tu cicho o zmierzchu".
Czarno - biały obraz zadedykowany jest kobietom, które walczyły z wrogiem, okupantem i wykazały się odwagą, braterstwem i poświęceniem życia.
Film podzielony jest na dwie części. Pierwsza jest naznaczona przebłyskami kolorowych scen z życia pięciu bohaterek, pragnienia, historię, życie osobiste, marzenia, ambicje. Oniryzm, nierealność doskonale kontrastuje z wojenną rzeczywistością, zaangażowaniem, odwagą i determinacją kobiet - żołnierzy. Otoczenie pięknej natury, scenerii dźwięków ptaków, świerszczy, szumu wody i konarów drzew, płynności z otoczeniem prostej wioski, brzmienia motywów mandoliny, struny gitary, ichniejszych instrumentów czarujących nasze pragnienia i romantyzm uderzający w rosyjską duszę, wnikanie w najgłębsze meandry umysłu i pragnień, które w najtrudniejszych warunkach uderzają w człowieczeństwo, intymność, bliskość.
Niezwykle pięknie kadrowane twarze, oczy, części ciała z ukazaniem niewinności, nieporadności, pierwszej miłości stąpania w chmurach, uniesień poezji w poemacie wojennej pożogi. Sceny, które przeszły do historii to pierwsza w łaźni, sensualność, stymulacja w najsubtelniejszej wersji erotyzmu, artyzmu bogiń, które zażywają kąpieli i afrodyzjaków dla ciała i umysłu, delektowanie się, rozkoszowanie, które przechodzą katharsis...Scena druga to tragiczna śmierć dziewczyny, która na bagnach ubrana w godność, odwagę, poświęcenie najwyższej wartości, jaką jest życie odbywa się w absolutnej ciszy, nabożnej czci na ołtarzu wojny...
Absolutne dzieło z ciszą w tle...


Powstała wersja z 2015 roku pod tym samym tytułem, i jest niemalże identyczna, ale w kolorze i tutaj zyskuje natura, bo jest zjawiskowo i zielono, scena w łaźni też urzeka, nie zobaczymy też zabiegu Rostockiego z kolorowymi obrazami życia bohaterek, nadającego poetyckości i senności, nierealności, natomiast czego nie usłyszymy w tej wersji, to ciszy...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones