Tak tu cicho o zmierzchu Forum

Cały czas przeżywałem tę historię! PIĘKNY film!

Słynny w czasach ZSRR film Stanisława Rostockiego, mimo iż niewątpliwie jest dziełem nieprzeciętnym, poruszającym i zapadającym w pamięć, wywołał we mnie dość mieszane uczucia. Jest to bowiem film nierówny. Chodzi mi tu głównie o często trudny do zaakceptowania kontrast pomiędzy subtelną, liryczną, kameralną i cichą...

nie zapomniałem tego filmu, tak bardzo mną poruszył. No cóż, trzeba stwierdzić, że radzieckie filmy wojenne z "Losem człowieka" i "Balladą o żołnierzu" na czele, to zjawisko na skalę światową. I niestety, to zjawisko, które już nigdy nie wróci ...

Borys Wasiljew jest autorem sztuk teatralnych i scenariuszy filmowych. Pierwsza powieść wydana w 1969 roku "Tak tu cicho o zmierzchu" ujawniła niezłe pióro dramaturga, gdyż adaptacja przeniesiona na scenę i wystawiona z powodzeniem przez wiele teatrów. W 1971 roku upomniał się film, i Stanisław Rostocki nakręcił...

Bo wszędzie na internecie są wersje 158 minutowe. Czy to jest jakiś błąd Filmwebu, czy pełna wersja jest nie do zdobycia?

Pamiętałem ten film z dzieciństwa. Nie pamiętałem tytułu. Teraz dopiero go znalazłem. Siedzi w mojej głowie do dziś. Muszę go obejrzeć. "Ta zabawa nie jest dla dziewczynek".

oglądałam ten film ze trzydzieści lat temu,ale do dzisiaj mam w oczach tę młodziutką blondynkę,której bagno zamyka usta.Film piękny,chociaz rzeczywiście końcówka nieco natrętnie patriotyczna.Z serca to reżyserowi wybaczam.Każde piekno ma ziarenko niedoskonałości.

Ale warto obejrzeć.

W kategorii radzieckich obrazów wojennych dokonanie Rostotsky’ego można śmiało postawić obok „Lecą żurawie”. Naprawdę świetne kino, które warto znać.

Więcej o filmie na:
http://komet.blox.pl/2009/09/Bardziej-ludzkie-oblicze-wojny.html

jako kolejną podróz sentymentalna w odległe czasy dzieciństwa.Przyznam szczerze film nic nie stracił po latach.Gorąco polecam osobom lubiącym kino rosyjskie

To drugi po Bimie czarne ucho film tego reżysera , który zrobił na mnie wrażenie.Szkoda tylko ,że oba to dramaty, ale piękne dramaty.Szkoda tylko, że nie można tych filmów obejrzeć w telewizji publicznej.Zalani jesteśmy amerykańskimi filmami akcji.Przyznam,że i mnie się to kiedyś podobało ,ale teraz zaczynam doceniać...

Inaczej o tym filmie nie da się powiedzieć.

radziecki film wojenny, oglądałem go w kinie w 1979 r. o grupie niewielkiego oddziału żołnierzy radzieckich z których jeden nosi w futerale od skrzypiec łuk i z niego strzela do Niemców.

Jeżeli komuś podobaja sie filmy o tej tematyce
to polecam jeszcze inne rosyjskie dzieła:
Lecą żurawie 57r
Ballada o żołnierzu 59r
Wniebowstąpienie 76r
Idź i patrz 85r

Oglądałem wersję krótszą. Orientuje się ktoś czym różni się od dłuższej?

do czego nadaja sie kobity, z tych 16 14 zalatwil ten sierzaant, ekipa 6 facetow wykonczyla by tych niemcow w godzine, nadaja sie na snajperki jak pawluczenkowa albo jako szpiedzy bo tam cyckami mozna nadrobic ale nie do walki wrecz to tyle co mam do powiedzenia wojujacym feministkom

nie lubię wrzucać jakiś jutubowych linków ,, ale tu się złamałem.
moim zdaniem warto rzucić okiem , i przy okazji posłuchać
jak ktoś zna rosyjski to dodatkowy bonus
ale nawet jak się nie rozumie słów to warto trochę podgłośnić przy tym trailerze
http://www.youtube.com/watch?v=Orfe7hYjl3w
Aha , posiadam wersję na DVD...

Film jest na prawdę dobry! W porównaniu z innymi sowieckimi propagandę ograniczono do niezbędnego minimum. Niestety, coś musiano rzucić "na żer" więc pada tu kilka pompatycznych "pro" tekstów. No, ale trzeba brać pod uwagę realia tamtego czasu. Bez tego obyć się, po prostu, nie mogło. Za to dodano kilka nowych...

Witam ,czy ktos z was slyszal na temat wersji serialowej tego filmu? Nakrecili ja Rosjanie we wspólpracy z Chinczykami (rezyser) w wersji chinskiej 20 odcinków w wersji rosyjskiej 12. Zwiastuny calkiem sa ciekawe, a moze ktos ma wiecej informacji?

Filmu jeszcze nie widziałem, ale się przymierzam. Czytałem natomiast książkę, która zrobiła na mnie spore wrażenie - pomimo tego, że wyraźnie się zestarzała i popada czasem w nieco nadmierny sentymentalizm. I tu pojawia się moje pytanie: czy różnice pomiędzy oryginałem a filmową adaptacją są duże? Czy mogę spodziewać...