Trudny film do odbioru. Dla jednych może być zwykłą "gejozą" bez sensu a dla drugich pięknym filmem o przyjaźni, wakacyjnej przygodzie i szczerym uczuciu. Na pewno nie można tej produkcji odmówić świetnego klimatu. Czuć te Włochy z lat 80-tych dzięki bardzo ciepłym barwom w filmie. Świetna gra głównych aktorów ale również pobocznych, dzięki którym wczuwamy się w ich relacje oraz uczucia. Rola Ojca Elio to naprawdę mistrzostwo i jego relacja z synem :> Taki powinien być Ojciec, wspierać, pozwalać się rozwijać młodemu człowiekowi i wpajać mu prawdziwe wartości.
Minął rok od obejrzenia tego filmu i dalej miło wspominam ten seans, te 2 godziny potrafią serio zmiękczyć serce i doprowadzić do refleksji, końcowa scena z kominkiem jest prawdziwym destroyerem i wyciskaczem łez :> Bardzo polecam tym co jeszcze nie obejrzeli, bardzo ciekawy ze względu na swoją nietypowość i podjęty temat :>