i zdecydowanie nie dla mnie. Zawsze dzieliłem filmy na te służące tylko i wyłącznie rozrywce, dobrej zabawie i te z morałem wnoszące coś od siebie, dające do myślenia.
Film Wajdy na pewno należy do tej drugiej kategorii,ale mi całkowicie nie podoba się zabieg filmowy na łączeniu reportażu z filmem, mieszanie się fikcji i rzeczywistości - bynajmniej nie w wykonaniu Wajdy. Dlaczego?? Nie wiem, może dlatego , że film jest płytki w pewien sposób. Nie pod względem głównego wątku, ale pod względem realizacji. Krótki, mało szczegółowy - ta sama historie można było opowiedzieć bardziej szczegółowo, interesująco , żeby przykuć widza to fotela. Nawet nie jesteśmy wstanie dobrze poznań głównych bohaterów , sa tak niewyraźni jak duchy....A tu mamy ekspresową nieszczęśliwą historię , trochę tak jakby Wajdzie się spieszyło...tylko pytanie brzmi gdzie?????
Wiadomo , że życie pisze najlepsze scenariusze, ale ten tak jak by został potraktowany po łebkach....
Generalnie rozczarowałem się tym filmem....
Dla mnie 4/5