Film piękny, wysmakowany… Traktat o śmierci, który wstrząsa, przeraża, ale też w dziwny sposób daje uczucie ulgi, ukojenia – ustawia wszystko na swoim miejscu, uświadamia, że jesteśmy tu tylko na czasowym kontrakcie z nieokreśloną datą wygaśnięcia, i nad wszystkim, nad czym - jak się łudzimy - mamy kontrolę, króluje niepewność, ulotność... - kadzidlana woń tataraku