eee to jeden z najlpeszych polskich reżyserów wiele nagród nawet międzynarodowych

A tsrsze filmy waćpan widział? "Kanał", "popiół i diament", "Wesele", "Ziemię obiecaną", "Panny z Wilka" tudzież któregoś z "Człowieków"?

Oczywiście chodziło mi o filmy "starsze"

głupoty gadasz!!!
Wajda jest rewelacyjnym reżyserem, choć oczywiście wg mnie lata swej świetności ma juz za sobą(choć może tatarak sprawi że zdanie zmienię!)
Kanał to arcydzieło, tak jak i ziemia obiecana - zresztą jak dla mnie mogłby nakręcić tylko ten jeden film, a i tak byłby wybitny!!!

rozumiem że może drażnić w nim to, że angażuje się politycznie, czy też kręci prawie same "znane lektury", ale sam fakt jak to robi świadczy o jego wielkim talencie... może najwyższy czas przestać opluwać Wajdę, aby wreszcie oddać mu należne uznanie?!

jak dla mnie po Kieślowskim i Polańskim to trzeci największy polski reżyser... tyle

a dziś dostał nagrodę na festiwalu w Berlinie... cudze chwalicie, swego nie znacie.

ex aequo z filmem "Gigant": Nagroda Im. Alfreda Bauera za FILM, który rozszerza horyzonty sztuki filmowej. FILM, a nie CAŁOKSZTAŁT, to znaczy że mimo kręcenia filmów od połowy wieku Wajda (jak Lumet, czy... no właśnie, brakuje już przykładów) wciąż w formie. Nieźle.

W zeszłym roku nominacja do Oskara za film obcojęzyczny, druga z kolei (pierwsza za "Ziemię obiecaną"), 1959 Srebrna Palma w Cannes za "Kanał", później Złotą Palmą uhonorowano "Człowieka z Żelaza". Oskar za całokształt. A teraz nagroda w Berlinie, gdzie doceniono nowatorstwo filmu Andrzeja Wajdy. Wajda ma 84 lata, a otrzymuje nagrodę za innowacyjność. Faktycznie, wszystkie te fakty pokazuję wyraźnie, że Wajda to zupełny miernota.

W zeszłym roku nominacja do Oskara za film obcojęzyczny, druga z kolei (pierwsza za "Ziemię obiecaną"

Czwarta z kolei.
1."Ziemia Obiecana" (1975)
2."Panny z Wilka" (1979)
3."Człowiek z żelaza" (1981)
4."Katyń" (2007)

Osobiście "Panien..." jeszcze nie widziałem, a od "Człowieka z żelaza" zdecydowanie bardziej uznaję "Człowieka z marmuru", ale to chyba oznaka, że i Oscary były typowane według klucza politycznego. "Tatarak" może być piąty :)

Ano fakt, trochę zaniżyłem osiągnięcia mistrza. Mea culpa. I'm sorry. Sypię głowę popiołem. A "Tatarak" niech dostanie nominację,co by utrzeć nosa niektórym malkontentom. A co do "Człowieka z żelaza", no niestety, była to nominacja polityczna. Może film jest bardziej drapieżny od "Człowieka z marmuru", ale właśnie "Człowiek z marmumu" posiada bardziej przmeyślaną konstrukcję, co prawda zaczerpniętą z "Obywatela Kane", ale i tak robi wrażenie.

A do tych, co to krytykują "Pana Tadeusza". Powiedzcie mi, jak inaczej przełożyć na język filmu książkę, której całą uroda tkwi nie w fabule, lecz w konstrukcji poetyckiej, w zestrojach akcentowych, bezbłędnie poprowadzonym trzynastozgłoskowcem, dowcipie słownym, ogólnie w słowie.
Prawda, "Pan Tadeusz" nie jest filmem iealnym, ale, kurcze, jest bliski ideału.

Jedyny autentycznie słaby film Wajdy, jak widziałem to "Panna Nikt", reszta poniżej pewnego, dość wysokiego poziomu nigdy nie schodzi.

Nie widze powodu by twierdzić że "Człowiek z żelaza" byl nominowany politycznie. Gdyby to było takie ważne toby wygrał... IMO film jest wybitny. A że nie ma tak przemyślanej konstrukcji jak jego (również wybitny) poprzednik? Ma to swoje zalety. To po prostu inny styl, to wszystko.

Niektórzy powiadają, że hamburgery są dobre, jeszcze jak zmieszać majonez z ketchupem to jest git. Mi nie za bardzo to pasuje, wolę coś bardziej wyszukanego, niekoniecznie na co dzień. Ja nie będę tu polemizować, kuchni fransuskiej i amerykańskiej nie można przecież porównywać, bo każda ma swoich amatorów. Fanom dobrego obrazu życzę smacznego