Zdecydowany progres w stosunku do dwójki. Film jest dojrzalszy, bardziej dramatyczny, z pogłębioną analizą postaci. Humor sytuacyjny wynikający ze zderzenia dwóch środowisk i bazujący wyłącznie na antagonizmach nie jest głównym atutem i motywem przewodnim filmu. Jest obecny, ale w mniejszych dawkach i bardziej subtelny. Intersekcja stereotypowych postaci czwórki głównych bohaterów nie ukazuje bynajmniej ich jednolitego i przewidywalnego wnętrza. Pod powierzchownością i aparycją kryją pragnienia, niespełnione marzenia, zawody czy rozczarowania. Zamiast dynamicznych jazd po krawędzi, konfrontacji postaw, czy dziwactw głównych bohaterów zaczynamy patrzeć im głęboko w oczy. Tadek i Wanda już nie są prowincjuszami, wiodącymi zaściankowe besbarwne życie. Podobnie Andrzej i Gosia. Różnice się zacierają pomiędzy miejską klasą wyższą a ubogą prowincjonalną, zaściankową rodziną. Po seansie postrzeganie poszczególnych bohaterów zmienia się istotnie. Najdojrzalsza i najmądrzejsza odsłona serii.