Tak jak w tytule. Na prawdę oczekiwaliście przyzwoitej ekranizacji gry, która jest pełna absurdów i idiotyzmów? Panda, chodzące drzewo i kangur jako zawodnicy turnieju na śmierć i życie? Niedźwiedź przyodziany w apaszkę jako ochroniarz starca, któremu włosy sterczą do góry (mimo, że nie używa on żelu do włosów). Walki typu: Jin vs Jin, Ogre vs Ogre, Devil Jin vs Jin itd. No i mój faworyt - przeciwnikowi możesz zadać cios typu łamanie kręgosłupa przeciwnikowi / zianie w niego ogniem, a on nadal żyje i ma się dobrze (jedynie traci trochę życia). Zawsze mnie to irytowało w Tekkenie, a tym bardziej w Mortal Kombat.
I, żeby nie było. Jako 10-latek lubiłem grać w Tekken 3 na automatach podczas wakacji. Jednak dla mnie gry typu Tekken czy Mortal Kombat to gry na chwilę. W końcu ile można grać w gierkę, która polega na niejednokrotnym wciskaniu klawiszy "na ślepo" i pokonywaniu tych samych postaci. Oczywiście o gustach się nie dyskutuje, dlatego proszę mnie zaraz nie obrażać, ponieważ i ja nie mam na celu obrażenia kogokolwiek. Chodzi mi tylko o to, że oglądając film typu Tekken, nie powinno się mieć żadnych oczekiwań, ponieważ skoro gra, na której ten film się opiera, jest pełna absurdalnych postaci / sytuacji, jej ekranizacja nie może być lepsza...
Nie widzę sensu, dlatego uważam, że jeśli już, to takie zabójcze ciosy powinny pojawiać się tylko podczas "fatality" (chociaż w Tekkenie to nie ma czegoś takiego).
Co do ekranizacji się zgodzę. Co do reszty nie do końca.
"Gra na chwilę" jest wtedy kiedy ktoś "gra na ślepo". Czyli dla casualowych graczy. Tekken polega na masterowaniu, uczeniu się nowych zagrań. Poza tym Tekken stoi głównie versusem, wtedy ta gra ma tak naprawdę dłuższą żywotność niż gry rpg czy action adventure. To co napisałeś jest prawdą ale tylko w odniesieniu do niedzielnych graczy, a nie hardkorowców.
Design postaci to osobna kwestia. Bijatyki to zazwyczaj światy komiksowe. Można lubić bądź nie ale to nigdy nie były symulatory walki. Nie porównywałbym też Mortal Kombat do Tekkena, to zupełnie inne gry. Juz bliżej do Tekkena - Dead or Alive, Vitrua Fighter czy nawet Soul Calibur