Dobra rada (zwłaszcza dla zaznajomionych z tematem) - poczekajcie do wieczora, zaproście kumpli, otwórzcie sobie browarka, nastawcie głośniki na max, potraktujcie ten film jako 90 min. bezstresowej rozrywki i po prostu bawcie się dobrze. Ja czekam na sequel bo jak wiadomo Hujhach Mishima;) nie umarł jeszcze w żadnym Tekkenie (i może doczekam się w końcu stylu TAEKWONDO w wykonaniu Hwoaranga...)
Ja usiadłem do filmu z kumplami którym niegdyś kopałem tyłki w Tekken 3;), otworzyliśmy po piwku i wiecie co...Świetnie się bawiliśmy!
Miejcie wszyscy na względzie, że to film skierowany przede wszystkim do fanów gry, a ja stąd chciałbym ich serdecznie pozdrowić(zwłaszcza cudnej TRÓJECZKI;))