Posiadam Tekken 2, grałem też w 1 i 3 i uważam, że nie przeniesiono klimatu gry do filmu:
1. Muzyka z filmu kompletnie nie przypominała mi tej z gry,
2. Powinny być otwarte areny, a nie jakiś ring,
3. Brakowało paru postaci. Przede wszystkim przydałby się któryś z Jacków, bo ci występowali chyba w każdej części. Skoro był Marshall Law to aż prosiło się o pokazanie też jego syna (?) Forresta i kupla Paula Phoenixa. Za mało zagmatwane relacje Mishimów. Tam jeszcze był Jinpashi, adoptowany Bruce i chyba jeszcze ktoś należał do rodzinki. Za mało postaci nadprzyrodzonych typu: Angel, Devil, Ogre. Przydałby się jakiś zwierzak jak Kuma, Roger, Alex, Panda. Za to kilka postaci wyciągnięto chyba z tyłka.
4. Postacie nie tylko niepodobne do siebie, ale także pozbawione całkowicie swojej tożsamości. Heihachi powinien być raczej konkretniejszym bosem, Fox był bokserem i synem Niny, co nie zostało powiedziane w filmie, Yoshimitsu jest chyba jakimś pół-robotem, Anna z Niną raczej za sobą nie przepadają.

Turniej też pokazany został dziwnie. Półfinał, a tu nagle ni stąd, ni zowąd finał.
Poza tym film mi się podobał.