W "Tekkenie" powinni zagrać fighterzy, nie zaś aktorzy po dwumiesięcznym szkoleniu z walki wręcz. M. J.White - a i owszem Spawn z niego był niezły ale kto wie, jaki diabeł siedział pod ta gumową maską we wszelkich akrobacjach? Na pewno nie on sam, bo już teraz podzieliłby pewnie los C. Reeva. "Tekken" choć ma świetną linie fabularną, to z pewnością zostanie zrealizowany w konwencji slash&fight bez ujęć pokazujących maestrię i warsztat aktorski. Reasumując: Jina wybrali przyzwoicie, na Lei'a proponuję J. Li (w tym akurat psipadku aktor+fighter, Eddy to tylko i wyłącznie Lateef Crowder, etc. Śmiać mi sie chce jak czytam, żeby takiego killera jak Bryan Fury zagrał D. Lundgren:-/ nie wystarczy tylko wyglądać w "Tekkenie". END
troche masz racje. jednak nie ma tylu fighterów ze zdolnośćiami aktorskimi. wyszedł by film a'la arka gdynia VS gromnica białystok
reżyser troche nie ten tego. pan 3000 i murzyńska gangsterka to jego cały dorobek. źle się to zapowiada
Bogu i aniołom niech będą dzięki, że nie zabrał się za to Uwe Boll, a czas pokaże, co z tego wyjdzie... moim zdaniem jednak jeśli postawią na aktorów, a nie na fighterów, bedziemy mieli powtórkę z Mortal Kombat (chociaż cenię film za muzę), a tego bym bardzo nie chciał... to już wolę Tom Yum Goong :) w wersji tekkenopodobnej:)
Akurat jesli chodzi o M.J.White'a to klient pokazal pewne umiejetnosci w
Uniwersalnym żołnierzu 2 oraz w mrocznej dzielnicy z Seagallem.Do niego raczej nie mialbym zastrzezen.
Chyba oboje wtopiliśmy :D koleś to Bryan J. White, a nie Michael Jai Spawn White, ten pierwszy miał za to extra irokeza w D.O.A. i nie jest taki najgorszy...
Nie lubie Lungrena mądralo, ale jeśli mówisz o "prawdziwych fighterach" to on by pasował idealnie, bo jako jeden z nielicznych aktorów amerykańskich naprawde umie walczyć i ma jakieś tam pasy. Ale grać nie umie wcale.
hehehe...jak już ktoś miałby gra Leia to nikt inny jak Jackie Chan ( posta wzorowana właśnie na nim) natomiast Feng Weia Andy Lau (również posta wzorowana na nim) na Ling Xiaoyu widziałbym zamiast Wei Zhao - Ziyi Zhang lub Cecilie Cheung (ale już po frytkach)... mnie zastanawia głownie scenariusz, bo to on zadecyduje o wszystkim, jakie postacie będą , czy scenarzysta wykorzysta historie z którejś z istniejących części, czy stworzy coś sam ( oby nie;//) czy wprowadzi wątki z gry... fakt faktem nie da się w przeciągu półtorej godziny , czy ile ten film może trwa pożądnej historii, poza tym czy oni będą na to stawiać czy raczej na efektywność...gdybym miał pokazać film na którym mogli by się wzorować to z czystym sercem wskazał bym im "Dragon Tiger Gate" świetnie zrealizowany film, charakterystyczne postacie i fajnie oddany klimat komiksu... żałuje że nie produkują go w Azji...robią filmy z klimatem i tym czymś...a Stany no cóż komercja i uproszczenie....Azjaci potrafią krótką scenę miłośną przedstawić interesująco, pomijając to ze ich scenografia jest w dużej mierze prawdziwa, a nie robiona w całości przez komputerki.
macie torche racji ale jak chcecie taki cyrk zrobic to lepiej niech nakreca osobny film z wszytskimi najlepszymi aktorami kina akcji i karate jakies wspolczesne mortal kombat wiem ze to troche chory pomysl ale moglo by byc ciekawie :P tylko ze juz paru dobrych aktorow tegoz kina sie postarzalo mowa o jean claude van dammie arnoldzie stallone ale mamy za to michela jai white scotta adkinsa jeta li i kilku innych mniej znanych do tego kilku zawodnikow z mma albo k1 i bedzioe fest masakra :PP:P:P:P:P:
pozdrawiam
Szkoda że Bruce Lee nie żyje... i kto teraz zagra Lawa ?? poaztym Kinga móby zagrać hulk hogan a Leia Jet li. A kogo proponujecie na role true Ogrea ?