trochę jak z ekranizacjami "Mortal Komat" czy "Street Fightera" - zrobiono je po swojemu,
trochę zmieniając, trochę dodając i w sumie wyszło takie coś raczej luźno oparte na grze do
czego można się już przyzwyczaić. Jest nierówny, bo niektóre postacie wiernie odwzorowane a
inne zupełnie od czapy i nie chodzi wyłącznie o wygląd ale i o charaktery i osobowość.
Same walki jakieś super efektowne nie są ale fajnie że twórcy pokusili się przynajmniej o
kilka charakterystycznych ruchów znanych z gry.