Nie wiem jak Wy, ale ja na tego typu filmach pompuje się adrenaliną co pięć minut. Ciężko mi się ogląda to bestialstwo. Zawsze się zastanawiam, co bym zrobił na miejscu tych ludzi (ofiar).Szlak mnie trafia po każdej nieudanej ucieczce, zmarnowanej okazji na odgryzienie się oprawcom. W tej części co prawda chorej rodzince nieco się dostaje, ale to i tak schemat tego gatunku pt: ?Lej maniaka, ale nie przesadź, żeby mógł się pozbierać i cię zabić ?. Jeśli film miał mnie w założeniu wkurwić, to osiągnął cel w 100% - w swojej klasie mistrzostwo.
Epatuje skurwysynńskim okrucieństwem na każdym kroku i tak sobie myślę, że chyba każdemu normalnemu człowiekowi ?nóż się w kieszeni otworzy ? przynajmniej kilka razy podczas oglądania.
Co ja bym nie dał za to, żeby zobaczyć jak ktoś pastwi się nad szeryfem, lub np. miażdży mamuśce okulary łomem, na tej kretyńskiej mordzie, o Thomasie już nie wspomnę.. ech, budzi skrajne emocje :) 8/10.