Krótka recenzja (kinówki z chujowym obrazem, jeszcze gorszym dzwiekiem...)ale obiektywna:), nie, subiektywna, ale fanow kina grozy powinna zainteresowac....:)
Spodziewalem sie filmu najwyzej sredniego (rezyser filmu slabiutkiego "Gdy zapada zmrok"), a otrzymalem kino grozy najwyzszej klasy...
Nie spodziewalem sie takiego filmu, przyznam sie odrazu...myslalem, ze bedzie to kino niby brudne, tak samo jak sredni wg mnie remake'03 (7/10), ale nakrecone po Hollywoodzku (niby syf, brod itp, ale taki czysty, sterylny...), a tu cios w pysk i nic z tego....chory klimat unosi sie tu od poczatku seansu, narasta...narasta....i narasta!!!! Nie ma az tylu glupich, typowo Hollywoodzkich jump scenek, ktore niszcza klimat...tu od poczatku film sciska nas za gardlo, i juz do konca seansu nie puszcza....Klimat, klimat i jeszcze raz klimat!!!! Brak cyckow kolyszacych sie wdziecznie do kamery, a jest smrod, brud i zgnilizna....TAK!!! Gore, ktos zapyta?....Jest gore, i choc jest to obraz komercyjny, to kilka scen zapadnie kazdemu fanowi horroru w pamieci...zaklad?!?:)
Podsumowujac ta krotka "niby" recenzje (prawdziwa pojawi sie wtedy, gdy dane mi bedzie obejrzec film w nieskazitelnym obrazie i dzwieku...), powiem krotko...
Wg mnie, jest to najlepszy horror tego roku, lepszy nawet od remaku "The Hills Hve Eyes" Aji...serio, sam w to nie wierzylem, dopoki nie obejrzalem tego DZIEŁA...
OK. nie namawiam nikogo do ogladania tej gownianej kinowki (jak ktos chce, nie moze sie doczekac, prosze..., nic nie straci), ale zobaczy chociaz to co ja....FILM, ktory choc ogladany w chujowej wersji, wstrzasa, daj po po pysku i nie popuszcza...
Nie mogac sie doczekac premiery kinowej, polecam ten film, to DZIEŁO horroru, kazdemu fanowi TCM jak i horroru...Aja dal po pysku "THHE"?!? Przygotujcie sie na cios w postaci "TCM: The Beginning"...
Dla anty fanów 1/10 (za dużo gore, sadyzmu, cierpienia, psychicznego wykonczenia...), dla wielbicieli klimatu w kinie grozy 9/10 (wersja, ja ja nazywam beta....czekam na premiere kinowa...moze byc wyzej!!!...
Najlepsza masakra od czasu oryginalu'74, miejscami mu dorownujaca...9/10!!!
Chyba to byla ta wersja pocieta ktora trwa 84 minuty. Dokladnie nie pamietam bo juz usunalem z dysku, ale na VCD Quality pisze ze ta wersja Telesync trwa wlasnie 84 min. Swoja droga az ciekawie sie jak wyglada ta niepocieta wersja, skoro w tej byla cala masa krwawych i chorych scen...
Dobrze ze napisales ze jest duzo gore, moze niektorzy OD RAZU daruja sobie ten film, zamiast potem wyplakiwac swoje zale na forum...a fanow 'rzezni' (to ja!to ja!;p) tylko zacheci do ogladniecia:)))
Cześć ślepy ,ksywka Cie tłumaczy ale Ja kope lat Cie nie widziałem !! Przyznam ,że nie planowałem tego filmu w moim repertuarze ale teraz wybiore się do kina :-). Czy to nie ciekawe - wszyscy kreca teraz wszystkiego początki - może za niedługo doczekamy sie filmu o narodzinach naszych ukochanych "szczęk" - konwencja zbliżona do gdzie jest nemo - jedyna zmiana ,mały jawsik będzie jechał na kreatynie !! Pozdrawiam Cie i jak znajdziesz chwilke , załóż temat F/X - beginning. Pozdrawiam
"Jaws - The Beginning", byloby ciekawie, hehe:) szczegolnie w takiej konwencji jak napisales...rezyseria: Steven Spielberg, realizacja studio Pixar:) co do tematu o F/X to jak znajde wolna chwilke to napewno zaloze. Pozdrawiam!
Jest kolacyjka:) troche mniej poschizowana niz w masakrze'74, nie ma tych najazdow kamery itd ale wyszlo to calkiem niezle, panuje przytlaczajacy klimat, czuc wszechobecna zgnilizne i widac zdegenerowanie rodzinki. Wg mnie kolacja wyszla bardzo dobrze, jak zreszta caly film.
tak apropo, to chyba znamy się z forum HO, tam mam nicka dux, ty maż chyba takiego samego, nie?
No to zapowiada sie niezla zabawa! Nie ciagne filmu choc nie moge sie doczekac a juz wiele razy zepsulem sobie smak kinowka, czekam na polska premiere zebym mugl to na duzym ekranie zobaczyc!