Te wydarzenia NIGDY NIE MIAŁY MIEJSCA! Poszukaj sobie informacji na temat Eda Gaine'a. Pozdro:)

Nie miały ?? A skąd wiesz? Bo trwałem w przkonaniu, że są.... To przepraszam wszystkich za ta informację !! No i dlaczego na początku czy tam na końcu filmu sa wzmianki, że to było na prawdę? Czy tylko po to żeby przestraszyć .... ?Pozdro =)

Ja już sam nie wiem czy to prawda czy tylko chory wymysł ludzi z branży filmowej, zajrzyjcie tutaj
http://psychole-mordercy.blog.onet.pl/2,ID39555238,index.html

Chcieli nas po prostu pseudocwaniaki wystraszyć i tyle;)

oh!
dzieci piszecie i nie wiecie. faktem jest ze pan tomus zabil te wszystkie osoby wraz z rodzinka kanibali.
lecz cala historia poazana w filmach nie jest prawdziwa, bo kto mogl ja opowiedziec skoro wszyscy zgineli!
tylko to ze oni zostali zmasakrowni jest prawdziwym wydazreniem!

Po pierwsze nie "dzieci", szczylu, a po drugie wejdź sobie na stronę jakiejkolwiek większej gazety wydawanej w Teksasie (miałem link do jednej z Austin - jak znajdę to wkleję) i poczytasz sobie jak było naprawdę. Thomas Hewitt i jego rodzina to osoby FIKCYJNE! I tyle w tym temacie. Nie było żadnej rzezi, ani piły mechanicznej! Był tylko zboczony Ed Gaine, który miał dziwne relacje z własną matką (zabraniała mu spotykać się z kobietami) i wykopywał ciała płci pięknej ze świeżych grobów, robiąc sobie z nich w domu swego rodzaju kostiumy (co jest mniej więcej ukazane w filmie, gdy Hewitt szyje sobie maski). Jego "kariera" zakończyła się bardzo szybko, kiedy ujęła go policja. Gaine nigdy nikogo nie zabił, nie pociął, ani nie zmasakrował (niepotrzebne skreślić)! Po wielu latach od tamtych wydarzeń zmarł na raka w pierdlu.

ja z kolei czytałam,że postać mordercy jest prawdziwa, lecz cała reszta to fikcja. Ile osób tyle wersji widze ;)

oj dzieciaczku nie masz racji, poniewaz tomcio jest w liscie najwiekszych mordercow usa. kuba rozprowacz tez pewnie twoim zdaniem nie istnial ;)
szczylu ? moglabys sie bardziej dzieciaczku wysilic!!!

"liscie najwiekszych mordercow usa" - tak, ale chyba w Bravo albo jakimś śmiesznym blogu dla gimnazjalistów... Nie moja wina, że widocznie nie znasz dostatecznie dobrze angielskiego i nie potrafisz poszukać informacji w najbardziej wiarygodnych źródłach. A tak dla Twojej informacji to jestem mężczyzną, który 18 lat ukończył już dosyć spory czas temu. Nie będę dłużej prowadził tej "dyskusji", bo jak widać to nie ma większego sensu, a na wyzywanie się z małolatami w necie po prostu szkoda mi czasu. Jak ktoś chce poznać prawdę to zachęcam do małego wysiłku i poszperania na odpowiednich stronach.

Przyznaję się do 1 błędu. Gein ponoć zabił 2 osoby, ale bynajmniej nie piłą. http://www.associatedcontent.com/article/68542/the_true_story_of_leatherface_of_ the.html - pierwszy lepszy z brzegu art o tamtej historii, która nawet nie wydarzyła się w Teksasie...

och widzisz mi tez juz jakis czas temu skoczyla 18.
tak sie akurat sklada ze znam angielski i niemiecki i to na wysokim poziomie.
trudno to nazwac dyskusia.
a do ktorego bledu niby mam sie przyznac. jesli taki ow jest to zapewnoscia to zrobie!

aha i nie wierz we wszystko co w internecie pisza! bo najczesciej sa to wypowiedzi i przemyslenia ktore nie maja oparcia o zadne wiarygodne zrodlo. na stronke wejde, ale wieczorkiem bo teraz nie mam czasu.!

Gein zabił 2 osoby i z jednej ofiary zdjął skóre twarzy i tyle.Historia lekko oparta na tych wydarzeniach,czytalem wywiad z rezyserami remaku i oryginału, wypowiadali sie wlasnie na temat plotek.Ed Gain byl psychopata ale nie mial zadnych 33 ofiar;] Takie małe sprostowanie do dyskusji.

Tym sposobem temat uznaję za zamknięty:]